A co, gdybyśmy trafili na rajską wyspę?

"Raj_Wyspa" - reż. Tomasz Man, Teatr Bez Sceny w Katowicach

Rajska historia, która z upływem czasu zmienia się w dramat rodzinny z nieoczywistym rozwiązaniem.

W dniach 9,10,11 grudnia Teatrze Bez Sceny w Katowicach miało miejsca prapremiera polska spektaklu Raj_Wyspa. Sztuka została dofinansowana ze środków budżetowych Miasta Katowice.

Spektakl w reżyserii przez Tomasza Manna opowiada historia małżeństwa, których w pierwszej scenie poznajemy w intymnej scenerii. W późniejszej części przedstawiania, co również sugeruje nam tytuł sztuki, dowiadujemy się, że znajdują się oni na wymarzonych wakacjach na rajskiej wyspie. Z daleka od codziennych obowiązków, na zasłużonych wakacjach, które miały być wspaniałym czasem spędzonym rodzinnie.

W ramach trwania, historia staję się coraz bardziej dynamiczna, słodka sielanka zmienia się w trudną rodzinną historię, w której obydwoje małżonków musi zderzyć się z trudnymi emocjami. Krótka historia małżeńska, która na przełomie kilkudziesięciu minut, przedstawia uroczą i dojrzałą, ale również trudną historię o miłości. Zamykając jej ekstrakt w prostej oraz emocjonalnej historii.

Natomiast gra aktorska pełna wrażliwości, lecz nie rezygnująca z poetyczności, przedstawia nam piękną narrację o miłości, aurę dopełniają przygaszone światło oraz kojąca muzyka. Inteligentne dialogi, delikatne gesty sprawiaj, że mamy wrażenie, że ktoś wrzucił nam bardzo osobistą historię, której czujemy się częścią. Z łatwością możemy empatyzować się z bohaterami, współodczuwać z nimi co sprawia, że całe sztuka wprawia nas w bardzo miły nostalgiczny nastrój, który pozostaje z nami jeszcze po wyjściu z teatru.

Sztuka jest niczym miód na szargane niepokojem serce, odskocznia od rzeczywistości zaproszeniem nas do małej przestrzeni, gdzie możemy czuć się bezpiecznie a ktoś, kogo dobrze znamy, opowie nam swoją historię i zrobi to z ogromną wrażliwością i pięknem. Naturalistyczna forma spektaklu, bliskość sceny oraz kameralne grono widowni sprawiały, że spektakl, jako widz, odbieramy bardzo emocjonalnie.

Rajska historia, która z upływem czasu zmienia się w dramat rodzinny z nieoczywistym rozwiązaniem. Jest to wyjątkowy spektakl, który w zrównoważony sposób dostarcza nam emocji. Historię o tym, że nie ma takiego miejsca jak Raj, nie ważne jak daleko wyjedziemy, szczęście uzależnione jest od nas, że można wszystko zepsuć ale też następnie wszystko wyjaśnić a najpiękniejszym językiem, jakim możemy się posłużyć to język miłości.

Marta Cesarska
Dziennik Teatralny Katowice
24 grudnia 2022
Portrety
Tomasz Man

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...