Bolączka umysłu poszukującego
"Pieśń Ćmy" - Marlena Niestrój - 29. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A Part w Katowicach - Katowice Miasto Ogrodów - 19.06.23Drobna ćma w skali wszechświata - taką perspektywę mogliśmy poznać podczas solowego przedstawienia Magdaleny Niestrój. Problematyka na nim przedstawiona jest na pewno znana każdemu widzowi szczerze pragnącemu szczęścia - czym się różnią pragnienia człowieka szukającego szczęścia w niezrozumiałym dla niego wszechświecie od owada lecącego do jedynej rzeczy, jaką zna - światła?
Jedną z dróg, na której człowiek poszukuje swojego spełnienia od zawsze była sztuka, nie inaczej jest w tym przypadku. Artystka opowiedziała swoją historię, od samych narodzin przez wszystkie etapy wątpliwości, buntu i kontemplacji. Po wyjściu z domu stale ewoluuje, niszczeje i odradza się kierowana szczerą chęcią życia. Opowiada o tym poprzez liczne metafory, przykładowo klatkę, jako metaforyczny dom, z którego każdy z nas w etapie dojrzewania uciekł. Duża metalowa klatka na prawie pustej scenie wydaje się najbardziej stałą rzeczą, do której nie chcemy wrócić, ale która cały czas się nad nami wznosi, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Takich metafor jest tutaj dużo i sugestywnie nachodzą na siebie, działając na korzyść całej historii.
Skromna scenografia daje miejsce pięknej grze światłem i cieniem. Myślę, że artystka w tym aspekcie wykazała się dużą estetyką. Cienie grają dużą rolę w transformacji, jaką przechodzi bohaterka, ale również przenoszą uwagę widza na kontekst, w którym się znajduje. Artystka emocje pięknie przekazuje tańcem, ruchami całego ciała i jego relacją ze światłem. Dla mnie rozmach tych aspektów znacznie przyćmił miejscami nieprzekonującą grę aktorską.
Mimo tego własnie tańcem i całą aranżacją ruchu wobec oświetlenia, jak i samym oświetleniem, autorka wytworzyła niepowtarzalną atmosferę, która pozostaje z widzem po spektaklu. Porywając widza do głębokiej kontemplacji swoich pragnień, do przeżywania osobistej historii, z którą każdy może się utożsamić.