Dzień 7 - rozmyślania o mieście
29. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART - 22.06.2023 r. - "Trzy Cztery" - reż. Marcin Herich - Teatr A Part/ "Zlin" - reż. Marta Hermannova - Tygr v TisniŻycie, ruch ciał, a makieta miasta i teatr lalki. W takim zestawieniu można podsumować siódmy dzień festiwalu A Part w Katowicach.
Pierwszym spektaklem, granym tego dnia była trzecia część tryptyku „4", czyli „Trzy Cztery". Sam tytuł niewiele mówi, a jedynie odnosi się do rytmu, w jakim dzieje się ten performens fizyczny. Fizyczności było tu bardzo wiele, ponieważ widzowie przez cały czas trwania przedstawienia obserwowali cztery nagie kobiety. One to swymi ciałami, ruchem i interakcją z rekwizytami tworzyły ten spektakl. Jedynymi przedmiotami na scenie były cztery metalowe drabiny oraz foliowe płachty zawieszone przy ścianach. Dla mnie performens ten był pewnego rodzajem opowieścią o opozycji natury (nagie kobiece ciało) i kultury, a raczej cywilizacji (metal i plastik rekwizytów). Jest to ruchowe widowisko, które skłania do przemyśleń. Jak bardzo dajemy się stłamsić dzisiejszemu kształtowi świata... Jak bardzo przytłaczają nas wielkie, betonowe miasta bez krztyny zieleni... Jak bardzo jesteśmy rozdarci między wygodami cywilizacji i pragnieniem powrotu do natury...
Można powiedzieć, że ten dzień festiwalu skupiał się na motywie miasta, ponieważ kolejny spektakl był już jego bezpośrednią realizacją. Przedstawienie „Zlin" autorstwa czeskich artystów, opowiadało o codzienności w przyfabrycznym mieście. Bohaterami tego przedstawienia były malutkie figurki, które były animowane pośród interaktywnej makiety miasta. Była to historia o powtarzalności i monotonii życia, która trwa, aż do momentu, gdy do całego systemu wkradnie się jeden błąd. Dwójka młodych aktorów, którzy przedstawiali nam ten teatr lalki wpletli sporo sytuacyjnego humoru w całą historię. W tym jednakowych figurkach, malutkich na tle wielkiego miasta, każdy mógł odnaleźć siebie – kolejną identyczną twarz wśród tłumu.
Przedstawienia te były od siebie skrajne różne, przez co urozmaiciły tematycznie spójny dzień. Z jednej strony teatr ruchu – żywy człowiek w naturalnej postaci, a z drugiej teatr lalki i jego egzemplifikacja w postaci figurki. Mimo różnic oba przedstawienia dostarczyły widzom emocji i powodów do rozmyślań.