Kaczka po czesku

"Dzika kaczka" - 1. Europejska Witryna Teatralna

W ramach Europejskiej Witryny Teatralnej w Teatrze Śląskim mogliśmy obejrzeć spektakl "Dzika kaczka" według dramatu Henryka Ibsena, w wykonaniu artystów z Czech. Dramat został uwspółcześniony i zaprezentowany w oryginalnej formie, nawiązującej silnie do tradycji ekspresjonistycznych. Spektakl stał się ciekawym wydarzeniem, ponieważ nieczęsto na deskach śląskich teatrów można obejrzeć sztuki zawierające w sobie tak wiele elementów odbiegających od konwencji do których przywykliśmy.

Historia jaką przedstawia nam Teatr Petra Bezruče opowiada o losach zrujnowanej rodziny Ekdalów. Młody Gregers Werle (Tomáš Dastlík) przyjeżdża do domu wezwany przez swego ojca, po wielu latach nieobecności w rodzinnych stronach. Zgodnie z wolą starego Werle (Norbert Lichý), ma przejąć fabrykę. Gregers nie jest bynajmniej ucieszony takim obrotem sprawy. Podczas przyjęcia, rozmawia z synem byłego wspólnika ojca, a swoim przyjacielem z lat młodzieńczych, Hjalmarem Ekdalem (Jan Vápeník). Po tym, jak stary pułkownik Ekdal (Přemysl Bureš) został skazany i zbankrutował, stary Werle wiele zrobił dla młodzieńca. Znalazł mu żonę, opłacił szkołę. Gregers wiedząc, że jego ojcem kieruje poczucie winy i chęć zatuszowania własnych błędów, postanawia odkryć całą prawdę przed Hjalmarem w ramach zadośćuczynienia. Szlachetne ideały doprowadzają jednak do tragedii. 

„Dzika kaczka” Henryka Ibsena to dramat, który ukazuje problemy jednostki ludzkiej uwikłanej w rozmaite dylematy moralne i życiowe. Nie zawsze oczywistym jest, że „prawda nas wyzwoli”. Kurczowe trzymanie się ideałów bez względu na okoliczności może być nie tylko niebezpieczne, ale i fatalne w skutkach. Gregers, który chciał dla Hjalmara dobrze, całkowicie burzy jego życie rodzinne. Znający ludzkie słabości i bardziej realistycznie myślący doktor Relling (Dušan Urban) przestrzega młodego idealistę, lecz ten głuchy jest na głos rozsądku.

Środki z jakich korzystają twórcy spektaklu z jednej strony fascynują, z drugiej mogą polskiego widza nawet lekko oszołomić. Wyrazista charakteryzacja i stylizacja bohaterów przejawiająca się w mocno wymalowanych powiekach, perukach z włosów w kolorze jaskrawoczerwonym lub pomarańczowym, albo też nietypowo spiętych. Kostiumy są zazwyczaj mniej szokujące, bardziej tradycyjne: garnitury, sukienki, z wyłączeniem proroczej szaty Gregersa, w której pojawia się on pod koniec. Scenografia pełni często funkcje symboliczne, rekwizyty znaczą, co nie zawsze prosto przekłada się na ich logiczne rozmieszczenie i funkcjonalność. Dwumetrowa, sztuczna dzika kaczka pojawiająca się w pierwszej połowie spektaklu jest nawiązaniem do tytułu sztuki, ale też wpływa na sposób gry aktorskiej. Aktorzy poruszając się w przeważającej części czasu po ograniczonej przestrzeni mieszkania Ekdalów, nagle zmuszeni są do przedstawiania wszystkich wydarzeń w obliczu obiektu, który zajmuje ponad połowę dostępnej przestrzeni. Gesty i sposób poruszania się dalekie są od realnych. Każda z postaci posiada własny ich zestaw. Wystylizowane, nierzadko taneczne ruchy są spowalniane, przyspieszane lub wstrzymywane całkowicie. Oprócz tego bohaterowie dysponują przypisanymi rekwizytami. Szczególnie zapada w pamięć bezgłowa lalka Jadwisi, córki Hjalmara.

Spektakl tak był zasobny w mnogość ciekawych chwytów teatralnych, że widz mógł się poczuć nieco przytłoczony. Mnogość symboli, które wyśmienicie nadają się do psychoanalitycznego ujęcia, wymuszała ciągłe skupienie odbiorców. Różnice kulturowe, inny język i związana z tym konieczność czytania napisów, utrudniały pilną obserwację wydarzeń scenicznych zwłaszcza tym, którzy z dramatem Ibsena wcześniej się nie zetknęli. Pomimo tych niedogodności, warto było spektakl zobaczyć, ponieważ stał się on okazją do zakosztowania specyfiki odmiennego podejścia do sztuki teatralnej, bardziej egzotycznego, niż skłonni bylibyśmy przypuszczać.

Agnieszka Burek
Dziennik Teatralny Katowice
29 maja 2010

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia