Największy rewolucjonista teatru XX wieku
"Grotowski - próba odwrotu" - Teatr Chorea w ŁodziInstytut Grotowswkiego zaprasza na pokazy spektaklu "Grotowski- próba odwrotu" w wyk. łódzkiego Teatru Chorea
Tomasz Rodowicz o spektaklu: Ten projekt jest ekscytujący i ryzykowny zarazem: "Jerzy Grotowski - największy rewolucjonista teatru XX wieku." Wracam do Grotowskiego po tylu latach trochę z powodu buntu wobec tego, co z tą postacią zostało zrobione, a trochę z powodu poczucia, że jestem mu coś winien - po ludzku, ale przede wszystkim artystycznie. Po zobaczeniu jego Apocalypsis cum figuris w 1974 roku, zdecydowałem, że muszę robić teatr - bez odwrotu. Czuję, że dzisiaj mam potrzebę konfrontacji z jego praktycznymi dokonaniami, z jego myślą o teatrze, aktorze, człowieku, religii, ale nie poprzez kolejne wspomnienia, sympozja i seminaria, a poprzez praktykę ludzi, którzy chcą robić teatr i chcą wiedzieć, czy mają z nim jakiś związek, czy nie. Czy są to zamknięte drzwi, czy może został jakiś rodzaj rysy, śladu, niepokoju, piętna i dziedzictwa, wobec którego trzeba stanąć i okazać się go wartym albo się z nim zmierzyć i odrzucić?
Pracę nad tym projektem rozpocząłem z ludźmi, którzy ze względu na swój wiek nie mieli żadnego kontaktu ani z Grotowskim, ani z jego praktyką teatralną, parateatralną czy z okresu "sztuki jako wehikułu", ani z jego aktorami, czy kontynuatorami pracy. Wiedzieli o Grotowskim tyle, ile każdy przeciętny młody człowiek, czyli prawie nic. W większości przypadków ich postawa była zdystansowana. Raczej umiarkowane zainteresowanie niż fascynacja. Dla nich ten człowiek, który przewrócił światowy teatr do góry nogami, to obca, historyczna i zarchiwizowana figura kulturowa. Była to idealna sytuacja wyjściowa. Ludzie ci gotowi byli bez ideologii i uprzedzeń rozpocząć pracę nad sprawdzaniem, kim lub czym jest dla nich Grotowski. Każdy z aktorów/performerów próbował znaleźć odpowiedź na ważne dla siebie samego pytanie: na przykład o to, jak ma się myśl Grotowskiego o aktorze, do pro-egocentrycznej edukacji studentów szkół teatralnych? Czy idea teatru, jako spotkania może mieć jakikolwiek punkt styczny z dzisiejszym polskim katolicyzmem? Czy można "wspierać się" Grotowskim w szukaniu własnej, osobistej tożsamości? W jakim stopniu jego zasady pozostają aktualne w murach szpitala psychiatrycznego? Czy można robić teatr/spektakl nie chcąc być aktorem? Najprawdopodobniej każda inna grupa ludzi stawiałaby inne pytania.
Ja pytam, czy w jego spuściźnie zostało cokolwiek, co ma znaczenie dla tych młodych ludzi? Jeśli tak, to należy to skonfrontować z ich myśleniem o sobie, o życiu, o teatrze i sztuce, i to oni sami się z tym zmierzą. Ja będę tylko między nimi chodził i będę mówił, czy wierzę, czy nie wierzę.
"Grotowski- próba odwrotu", reż. Tomasz Rodowicz
Data:21 września 2010, godz. 19:00
22 września 2010, godz. 19:00
Miejsce: Fabryka Sztuki, ul.Tymienieckiego 3, 90-365 Łódź, www.fabrykasztuki.org, www.chorea.com.pl
Wstęp: 20 zł (uczniowie, studenci, emeryci)/ 25 zł; ilość miejsc ograniczona;
rezerwacja biletów i informacje: e-mail:pola.amber@fabrykasztuki.org
tel.: 42 646 88 65 , wew. 30