(Nie)Zapomniany Bellmer

"Świat jest skandalem" - reż: Tomasz Man - Teatr Śląski w Katowicach

Nowy sezon w Teatrze Śląski, jak sugeruje tytuł pierwszej premiery na katowickiej scenie, powinien zacząć się od skandalu. Czy rzeczywiście skandal był? Zależy, co kogo dziś jeszcze szokuje, obraża i oburza. W swojej sztuce Tomasz Man stawia bowiem pytania dotyczące wolności twórczej artysty, pytania, które cały czas są aktualne, ponieważ nawet dziś zbyt śmiała lub drastyczna sztuka bywa ocenzurowana.

Hans Bellmer, bohater sztuki „Świat jest skandalem”, za swego życia bez wątpienia uchodził za skandalistę i wichrzyciela moralności. Ten niepokorny artysta, krytyk faszyzmu i nazistowskich Niemiec, zasłynął między innymi jako autor erotycznych rysunków oraz fotografii, przedstawiających zdeformowane ciała lalek. Tomasz Man napisał swój nowy tekst na specjalne zamówienie Teatru Śląskiego i osobiście podjął się jego realizacji. Spektakl w umiejętny sposób streszcza najważniejsze, często tragiczne, wydarzenia z życia artysty, które wywarły duży wpływ na jego życie i twórczość.  

Akcja sztuki rozpoczyna się w szpitalu, w którym Hans Bellmer spędza ostatnie dni swojego życia. Bohater budzi się na szpitalnym łóżku, a obite na biało wszystkie ściany oraz podłoga na Scenie Kameralnej oddają chłód tego miejsca. Sterylny charakter scenografii pozwala także na uniwersalność i nieokreśloność kolejnych miejsc akcji w następnych scenach. Spektakl jest bowiem zapisem stanu świadomości Bellmera, przez którą przepływają wspomnienia. Wszystko, co widz ogląda na scenie, jest wytworzone przez umysł bohatera, jest pokazem obrazów, przywoływanych przez pamięć. Wraz z Bellmerem podróżujemy między wspomnieniami, od młodości spędzonej w Katowicach, poprzez artystyczne życie w Berlinie i Paryżu.  

Andrzej Lipski, odtwórca roli Bellmera, pozostaje na scenie bardzo statyczny. Jego rola nie wymaga jednak nadmiernej ekspresji, ponieważ Lipski gra człowieka w podeszłym wieku, osłabionego chorobą i częściowo sparaliżowanego. W retrospektywnych obrazach, które przywołuje pamięć, często pozostaje nieco z boku wydarzeń, będąc nie tylko ich uczestnikiem, ale także obserwatorem.  

Lipski jako jedyny aktor w tym przedstawieniu, pozostaje wciąż tą samą postacią, Bellmerem, choć pokazywanym w rożnych etapach życia. Pozostała grupa aktorów wciela się w kilka postaci jednocześnie. Zabieg ten reżyser wykorzystał już w innym swoim przedstawieniu, prezentowanych w Teatrze Śląskim, mianowicie w „EU”. Okrojona liczba aktorów wydaje się jednak konieczna w przypadku takiej przestrzeni, jaką stwarza Scena Kameralna. Daje to również ciekawy efekt artystyczny, a dla aktorów to prawdziwe wyzwanie i pokaz umiejętności. Momenty, w których aktorzy przechodzili z jednej postaci w drugą, zostały zaakcentowane przez zmianę światła. Często też muzyczne motywy, przygotowane przez Igora Gawlikowskiego oraz Marka Otwinowskiego, określały miejsca i czas akcji. 

Cały zespół aktorski poradził sobie z szybkimi zmianami swoich ról i nastrojów, które wraz ze zbliżającym się finałem ulegały przyspieszeniu i zagmatwaniu. Widz nie może się w tym jednak pogubić, ponieważ ruch sceniczny jest precyzyjnie zaplanowany, a aktorzy stworzyli barwne i wyraziste postacie. Pochwała należy się także chłopcu, który z dużą swobodą i naturalnością, zagrał małego Hansa.  

Hans Bellmer zyskał sławę artysty na świecie, tymczasem w Polsce wciąż pozostaje mało znany. Spektakl Teatru Śląskiego może to w jakiś sposób zmienić. Ukazany w nim portret artysty intryguje i zachęca do bliższego zapoznania się z surrealistyczną twórczością Bellmera. „Świat jest skandalem” może się również przyczynić do tego, że Katowice zaczną aktywniej przywracać pamięć o wybitnych ludziach ze Śląska i Katowic. O sukcesie sztuki będzie można jednak mówić również wtedy, gdy przeciętnemu katowiczaninowi nazwa „Bellmer” będzie się od dzisiaj kojarzyła już nie tylko z uroczą knajpką przy Scenie Kameralnej.

Barbara Wojnarowska
Dziennik Teatralny Katowice
6 października 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...