Opera "Eugeniusz Oniegin" przyciągnęła tłumy
w Filharmonii ŚwiętokrzyskiejBlisko 100-osobowy zespół - soliści, chór, orkiestra - wystąpił w "Eugeniuszu Onieginie" Piotra Czajkowskiego w Filharmonii Świętokrzyskiej. Na scenie królowała młodość. Wystąpił Chór Instytutu Edukacji Muzycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przygotowany przez Teresę Romanowską, partie solowe wykonali utalentowani studenci Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Orkiestrę Filharmonii Świętokrzyskiej poprowadził Jacek Rogala - pisze Danuta Parol w Echu Dnia.
Dzieje niespełnionej miłości, przepiękne libretto pióra samego kompozytora, urzekająca muzyka sprawiają, że Eugeniusz Oniegin cieszy się niesłabnącym powodzeniem. W Filharmonii operę zaprezentowano z niespodziankami. A to za sprawą Ryszarda Cieśli - profesora warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego i reżysera w jednej osobie. - Wprowadziłem tajemniczą postać, uosobienie Losu. To on jest sekundantem w pojedynku i sprawia, że Oniegin w tym kulminacyjnym momencie bardziej ceni przyjaźń i nie zabija przyjaciela. Leński wierząc w przeznaczenie popełnia samobójstwo. Przemianę Oniegina podkreśla projekcja multimedialna prezentująca wycięty las.
Mocną stroną przedstawienia byli młodzi soliści obdarzeni pięknymi głosami i talentem aktorskim. Zachwyciły także kostiumy nawiązujące do epoki, a także układy choreograficzne przygotowane przez Karolinę Fandrejewską i Aleksandrę Dziurosz.
Opera zachwyciła młodą widownię, obejrzało ją ponad 300 uczniów podstawówek, szkół gimnazjalnych i licealnych. - Z zainteresowaniem obejrzeliśmy operę. Piękna muzyka, ciekawa akcja, ruch sceniczny. Temat niespełnionej miłości, fałszywej dumy, zazdrości nadal aktualny - zaznaczyli Kuba i Dominik, uczniowie gimnazjum z Rudy Wielkiej koło Wierzbiny. Nie nudził się Jeremiasz, uczeń czwartej klasy z Zespołu Szkół z Kostomłotów. - Najbardziej podobała mi się scena pojedynku - przyznał po zastanowieniu. Brawami i owacjami nagrodzono artystów podczas piątkowego spektaklu. Obejrzała go ponad 500-osobowa widownia.