Pożegnanie
Krystyna Berwińska-Bargiełowska (04.02.1919-19.11.2016 )Krystynę Berwińską-Bargiełowską, zmarłą 19 listopada reżyserkę i dramatopisarkę, wspomina Witold Sadowy.
Była pisarką, autorką licznych sztuk i adaptacji. Reżyserem i kierownikiem literackim teatrów. Członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Laureatką licznych nagród, wśród nich Ministra Kultury i Sztuki. Tłumaczką literatury angielskiej. Osobą mądrą i wykształconą. O szerokich zainteresowaniach. Szalenie pracowitą. Szanowaną i cenioną. Cieszącą się ogólną sympatią.
Urodziła się w Warszawie 4 lutego 1919 roku. Od lat młodzieńczych interesowała się teatrem. Chciała być reżyserem. I spełniło się jej marzenie. W czasie okupacji niemieckiej uczęszczała do podziemnego PIST-u. Razem z Barbarą Rachwalską, Zofią Mrozowską, Andrzejem Łapickim i Stanisławem Bugajskim. Uczestniczyli w brygadach lotnych stworzonych przez Leona Schillera, występując z programami poetyckimi w prywatnych mieszkaniach. Jej profesorami byli Jan Kreczmar, Leon Schiller, Zofia Małynicz, Marian Wyrzykowski, Bohdan Korzeniewski i Stanisław Daczyński. W czasie powstania warszawskiego mieszkała na Okólniku. Dzielnicy dość długo spokojnej. Wraz z koleżanką stworzyła teatrzyk lalkowy dla dzieci.
Była w kontakcie z Armią Krajową. Po upadku powstania wywieziono ją do obozu przejściowego w Pruszkowie. Udało jej się stamtąd uciec. Po wojnie ukończyła Wydział Dramatyczny Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Łodzi i anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim. W roku 1949 debiutowała jako samodzielny reżyser, przygotowując "Rycerza Ognistego Pieprzu" w Teatrze Śląskim. W latach 50. wraz ze swoją przyjaciółką Wandą Wróblewską założyły Teatr Ziemi Mazowieckiej. Prowadziły go doskonale przeszło 15 lat. Nie będąc osobami partyjnymi. Dawały interesujące przedstawienia na wysokim poziomie. Pracując w niełatwych warunkach. W stałej siedzibie w Warszawie przy ul Szwedzkiej i w okolicznych miasteczkach i wsiach, pozbawionych teatru. Podróżując barką po Wiśle. Naczelną była Wanda Wróblewska, a kierownikiem literackim i reżyserem Krystyna Berwińska. Tworzyły wspaniały duet. Reżyserowała takie sztuki jak "Grzegorz Dyndała" (1952) i "Lekarz mimo woli" Moliera (1956), "Owcze źródło" Lope de Vegi i "Muter Courage" Bertolta Brechta (1958), "Pana Jowialskiego" i "Zemstę" Aleksandra Fredry oraz "Mazepę" Juliusza Słowackiego, "Cyda" Wyspiańskiego, "Antygonę" Sofoklesa i wiele innych.
Zapraszano ją także jako reżysera do innych teatrów w całej Polsce. Współpracowała z Rozgłośnią Polskiego Radia i Teatrem Telewizji. Była autorką scenariusza i dialogów do filmu "Con amore" (1976). W życiu prywatnym dwukrotną mężatką . Primo voto Gogolewska. Ale nie był to aktor Ignacy Gogolewski. Po prostu zbieżność nazwisk. Drugim jej mężem był aktor i reżyser Daniel Bargiełowski. Po przejściu na emeryturę zamieszkali w Domu Aktora w Skolimowie. Byli znakomitym małżeństwem. Po jego śmierci długo rozmawiałem z nią przez telefon. Była jeszcze w nie najgorszej formie. Ostatnio stan jej zdrowia się pogarszał.
Odeszła 19 listopada 2016 roku. Miała 97 lat. Była ode mnie starsza o rok. Żegnam Panią, Pani Krystyno. Wspominam naszą rozmowę. Mam nadzieję, że jest Pani znowu z Danielem.