Premiera na Zamku Ujazdowskim w Warszawie

,,Trzy po trzy'' aut. Aleksander Fredro - reż. Michał Chorosiński - Teatr Klasyki Polskiej w Warszawie

Większość z nas kojarzy Fredrę tylko jako jednego z najwybitniejszych polskich komediopisarzy, który „uratował Polskę od ogólnej melancholii". Często nie mamy świadomości, że był też zasłużonym żołnierzem napoleońskim, świadkiem burzliwej historii, oddanym mężem i ojcem, a jego życie było nie mniej barwne niż scenariusze komedii, które pisał.

Spektakl Teatru Klasyki Polskiej „Trzy po trzy" w reżyserii Michała Chorosińskiego to pamiętnik Aleksandra Fredry, będący podróżą po jego duszy, po żalu, melancholii, trosce, dowcipie, po tym, co widział i czuł podczas zwycięskich bitew i w trakcie powrotu spod Moskwy, po jego śmiechu i łzach, po idylli dzieciństwa i piekle wojny.

Premiera spektaklu odbędzie się 20 grudnia 2023, a kolejne wystawienie sztuki zaplanowane jest na 22 grudnia w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie. W rolę Aleksandra Fredry wcieli się Łukasz Lewandowski. Na scenie zobaczymy także Martę Dylewską, Ksawerego Szlenkiera, Sebastiana Skoczenia, Leszka Zdunia oraz Macieja Małysa.

Z przemieszania śmiechu i płaczu, melancholii i humoru, przeżywania faktów i pełnej wzruszenia zadumy nad głębszym ich sensem powstały wspomnienia, które tak trafnie nazwał Kazimierz Wyka „klejnotem uczuciowego pamiętnikarstwa", podkreślając przy tym, że „swoją wagą poetycką i artystyczną nie ustępują one szczytowym komediom Fredry". „Trzy po trzy" to opowieść pełna humoru i nostalgii, wiele w niej radości, ale równie dużo smutku i goryczy. Znaczną jej część autor poświęcił wspomnieniom z okresu wojen napoleońskich. Bezkompromisowo rozprawia się z mitem Napoleona jako zbawcy Polski, wskrzesiciela jej niepodległości. Jest w niej żal i tęsknota, jest też jednak jakiś rodzaj ciepła, pocieszenia, które czerpie autor z... miłości. To ona każe mu zanurzyć się w przeszłości, aby prawdę o niej przekazać swoim najbliższym, przede wszystkim dzieciom. Dla nauki, przestrogi, dlatego, żeby było im lepiej, by nie powtarzały błędów rodziców i dziadków, by wreszcie wiedziały, co w życiu jest najważniejsze, co jest źródłem siły i nadziei.

„Kochane dzieci moje" – zwraca się Fredro do jedynych czytelników, dla których „Trzy po trzy" przeznaczył, ponieważ nie planował publikacji tego utworu – „kiedy całą duszą obejmę, osłonię, złączę jakby w jeden uścisk was wszystko troje, co jesteście moim światem, moją miłością, moją nadzieją, dziękczynne modły muszę wznieść do Boga – jestem szczęśliwy".

Dynamikę przedstawienia wyznacza myśl Fredry, w której komizm przeplata się z tragizmem, rubaszność z powagą. Obserwujemy jego walkę ze sobą o siebie, o to, czy ulec ma męczącym go traumom, gnębiącej rozpaczy, czy też spróbować zagłuszyć je żartem, przywołaniem radosnych chwil z przeszłości. Starcie to ukazuje wielowymiarowość osobowości autora „Zemsty".

Pokazane w dynamicznej inscenizacji Teatru Klasyki Polskiej, wzrusza, inspiruje, daje do myślenia i przeżywania.

Małgorzata Dziedzic
Biuro Prasowe CSW
14 grudnia 2023

Książka tygodnia

Musical nieznany. Polskie inscenizacje musicalowe w latach 1961-1986
Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie
Grzegorz Lewandowski

Trailer tygodnia