Wciąż walcząca

"Wiera Gran" - reż. Barbara Sass - Teatr Kamienica, Warszawa

Traumatyczna historia inspirowana życiem wielkiego formatu artystki - Wiery Gran, zderza widza z problemami antysemityzmu i odrzucenia, wywołując „potoki łez". Z etykietą kolaborantki i zdrajczyni, pomimo żydowskiego pochodzenia, z sercem przesiąkniętym polskością - taką Wierę Gran spotykamy na deskach teatru Kamienica.

Czy w życiu nie wolno się poddawać? Czy warto walczyć o marzenia? I przede wszystkim, czy warto zabiegać o prawdę? Gdzie jest granica prawa osądu? Na te i z pewnością wiele innych pytań, możemy odnaleźć odpowiedzi w spektaklu „Wiera Gran".

Wiera Gran - osamotniona starsza kobieta, przechodząca załamanie nerwowe. W takim oto momencie życia, dzięki wspaniałej grze aktorskiej Justyny Sieńczyłło,poznajemy do złudzenia przypominającą autentyczną Wierę. Artystka, która, jak pisze sama autorka, „znajduje się w więzieniu własnych obsesji i lęków", prowadzi monolog w mrocznym, zagraconym pokoju. Pozostawiona sama sobie, z trudem borykająca się z brutalnymi wspomnieniami z przeszłości, postaci gwiazdy wzbudza w nas litość i przejmujące współczucie. Jednakże pierwszy akt okazuje się jedynie wstępem do kolejnych, dramatycznych scen, ilustrujących newralgiczne epizody z życiaGran, które doprowadziły bohaterkę na granice szaleństwa.

Retrospekcja zabiera nas w podróż do świetności sławy Wiery, by za chwilę zestawić jej pełne artystycznych sukcesów życiez bólem wyklęcia i poniżenia, jakim została dotknięta. Wcielająca się w postać tej wielkiej persony Justyna Stańczyłło w sposób niezwykle autentyczny przybliża kameralnej publiczności traumatyczne i kluczowe momenty z życia Wiery Gran. Protagonistka jest bardzo spójna z postacią, niemalże wtapia się w emocjonalność tytułowej bohaterki i nawet wyglądem do złudzenia przypomina Wierę.

Popisowym warsztatem aktorskim wykazał się również Paweł Burczyk, jedyny towarzysz bohaterki, któryimponująco wcielał się w zróżnicowane charakterologicznie i ekspresyjnie postacie. Rzec można bez pardonu - duet charyzmatycznych profesjonalistów. Sceneria i rekwizyty zostały również umiejętnie wkomponowane, komplementarnie dopełniając grę aktorską. Całość, począwszy od gry aktorskiej, poprzez charakteryzację,na kameralnej sali -zapewniającej intymną relację artystów z publicznością skończywszy, wyzwala niesamowitą prawdę i poczucie podróży w czasie. Widz staje się naocznym świadkiem, głęboko współodczuwającym tragedię bohaterki.

Przedstawienie, mimo fragmentarycznej konstrukcji, w holistycznysposób zapoznajepubliczność z biografią pieśniarki. Dodatkowo, część recitalowa w wykonaniu Justyny Stańczyłło, zaprezentowana została bardzo profesjonalnie, zarówno pod kątem techniki wykonania, jak i dobranej głębi kontraltu, z którego Wiera Gran słynęła. Warto również wspomnieć, że w dzisiejszym budynku teatru, niegdyś rzeczywiście występowała tytułowa bohaterka. Fakt ten dodatkowo intryguje i wprowadza w tym symbolicznym powrocie element metafizyczności. Można pokusić się o stwierdzenie, że teatr Kamienicastał się najwłaściwszym miejscem do ostatecznej rozprawy uniewinniającej od społecznego ostracyzmu.

Konkludując, Barbara Sass, reżyserka w umiejętny sposób rozłożyła dynamikę spektaklu, wprowadzając napięcie i zmienność akcji. Oczywiście wspomniane elementy pomagają w kreacji nostalgii i przejmującej historii bohaterki. Przedstawienie można interpretować, jakopróbę obrony zniesławionejartystki oraz pokazania ofiary systemu i społecznej zawiści. I choć momentami ekspresyjność i emocjonalność aktorska była nieco przerysowana, polecam to przedstawienie wszystkim miłośnikom pięknej muzyki i autentycznych, ludzkich historii. Wielowątkowości, symbolizmu oraz lawiny refleksji – tego z pewnością możemy spodziewać się po tym spektaklu. Jest on swoistą odpowiedzią na potrzebę wysokiej klasy, prawdziwego teatru, budzącego uśpioną powszechną obojętnością, emocjonalność i wrażliwość. Przedstawienie konfrontuje widzów z tematami, o których nieraz boimy się dyskutować. Taki teatr pomaga wyzwolić w człowieku zagadnienia, dotąd będące pytaniami bez odpowiedzi, zatem gorąco zapraszam do obejrzenia spektaklu i podjęcia walki o ludzką wartość, na wzór tytułowej Wiery Gran.

Magdalena Godlewska
Dziennik Teatralny Warszawa
7 marca 2014

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia