Coś więcej niż rozrywka

W piękną pogodną sobotę w Cukrowni Żnin miał na inaugurację 9. Przeźrocza Festiwal Filmowy w kameralnym miejscu jak Burakino seans filmowy ,,Roving woman".

Organizatorzy festiwalu zadbali o zainteresowanych widzów i zorganizowali dojazd do cukrowni wygodnym, klimatyzowanym autokarem w miłej atmosferze zapowiadającej liczne przygody i atrakcje na miejscu.

Gościem pokazu ,,Roving woman" była młoda aktorka i producentka Lena Góra.

Odtwórczyni głównej roli, która wprowadziła nas w klimat filmu oraz zaprosiła na rozmowę na plaży po jego zakończeniu. Lenie towarzyszył przez całe spotkanie jej piesek, który popisywał się sztuczkami i występował przed nami rozbawiając nas. Aktorka był tym ogromnie zaskoczona, gdyż to było zupełnie niezamierzone i zabawne.

,,Roving woman" - film w reżyserii Michała Chmielewskiego to obraz z 2022 roku . Można o nim powiedzieć , że jest to kino niezależne , niszowe. Bohaterką filmu jest Sara zagubiona, młoda dziewczyna, która po kłótni z chłopakiem została wyrzucona przez niego z domu.

Po nocy spędzonej na starej wystawionej koło śmietnika kanapie zmarznięta w sukni wieczorowej i butach na wysokich obcasach próbuje rozmawiać o tym co się stało przez domofon ze swoim chłopakiem. Niestety on jest nieugięty i nie chce jej wpuścić ani oddać jej rzeczy, po prostu milczy.

Sara postanawia jechać do domu, do mamy. Okazuje się, że rodzicielka nie czeka na nią z otwartymi ramionami i zrozumieniem. Bez środków do życia i żadnej pomocy próbuje sobie jakoś poradzić. Kradnie samochód, który staje się jej tymczasowym azylem. Tak zaczyna się historia jej podróży pełna przygód i ciekawych ludzi , których spotyka na swojej drodze.

Piękna muzyka i rozległe krajobrazy amerykańskie sprawiają, że zapomina się gdzie się jest , a podróżuje się z bohaterką tak przed siebie, nie wiadomo dokąd.

Dziewczyna znajduje nagrania piosenek właściciela samochodu Gregorego Milloya oraz wyznania miłości do Mimi. Jest tym szczerze poruszona i zafascynowana. To skłania ją żeby do niego pojechać.

Film bardzo mi się podobał. Jest to kino autorskie gdzie znaczenie mają obrazy, muzyka, mimika twarzy bohaterki, która w samotności wiele wyraża.

Szczególnie zapamiętałam rozmowę między Sarą a Milloyem. On powiedział, że lubi być sam, ale czasami chciałby mieć możliwość komuś o tym powiedzieć...

To obraz dla ludzi szukających czegoś więcej niż rozrywki. Jest to film z głębią, która nasuwa nam liczne pytania i refleksje na temat współczesnego świata, relacji damsko- męskich i a przede wszystkim samotności, którą odczuwamy wśród ludzi, niezrozumienia.

Jestem też ciekawa dalszej drogi twórczej Leny Góry ponieważ uważam, że jest świetną aktorką, która nadaje swoim bohaterkom swój niepowtarzalny charakter.



Alicja Kusek
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
30 sierpnia 2023