Klasyka wiecznie żywa

Jak wystawiać na scenie klasykę polską? Czy na siłę ją uwspółcześniać? Jakich środków artystycznych używać? Wreszcie po jakie tytuły sięgać? Możemy się tego dowiedzieć podczas 47. Opolskich Konfrontacji Teatralnych połączonych z VIII konkursem na inscenizację dawnych dzieł literatury polskiej "Klasyka Żywa".

Festiwal organizowany jest przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie i Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Konkurs "Klasyka Żywa" towarzyszy wydarzeniu od ośmiu lat. Udział mogą w nim wziąć udział instytucje z całego kraju, na których deskach wystawiono polską klasykę teatralną. W ramach tegorocznej edycji konkursu do komisji wpłynęły 33 zgłoszenia; ich selekcji dokonała komisja artystyczna pod przewodnictwem dr Patryka Kęckiego. Wybrane przedstawienia są następnie prezentowane podczas festiwalu w Opolu. Spektakle ocenia wówczas jury, w którego składzie w tym roku znaleźli się Sławomira Łozińska, Kalina Zalewska, dr Marzenna Wiśniewska, dr hab. Marek Troszyński i Piotr Ratajczak.

Spośród nadesłanych spektakli komisja wybrała pięć przedstawień, które zobaczymy podczas tegorocznych Konfrontacji Teatralnych: "Znachor" w reż. Jakuba Roszkowskiego z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, "Ballady i romanse" w reż. Piotra Soroki, Zdenki Pszczołowskiej i Błażeja Peszka z Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego, "Sen srebrny Salomei" w reż. Piotra Cieplaka z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, "Ballady i romanse ver. 2022" w reż. Roksany Miner z Teatru Lalki i Aktora w Wałbrzychu oraz "Wyskubki" w reż. Pawła Kamzy z Wrocławskiego Teatru Współczesnego im. Marii i Edmunda Wiercińskich. Trzy spośród nich są oparte na tekstach z epoki romantyzmu. - Rok romantyzmu, który celebrowaliśmy w 2022 roku, był takim naszym kluczem - mówi Patryk Kęcki, przewodniczący komisji.

- Mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń, zwłaszcza "Ballad i romansów". Widzieliśmy wszelkie możliwe odczytania tych utworów i zdecydowaliśmy się wybrać te najciekawsze ze względu na formę - przyznaje rozmówca Martyny Podolskiej. - Wydaje mi się, że forma jest kluczem tego doboru. Te pięć spektakli, które mamy, stanowi nie tylko ciekawe odczytania dawnych tekstów, ale są też bardzo niebanalne, wręcz wywrotowe, jeżeli chodzi o formę - ocenia Patryk Kęcki.

Klasyka a współczesność

W jaki sposób powinno się dziś wystawiać klasykę? Czy należy ją w ogóle uwspółcześniać? Zdaniem dr Kęckiego nie istnieje jedna odpowiedź na to pytanie. Jako przykład podaje spektakl "Wyskubki" Pawła Kamzy zrealizowany na podstawie twórczości Tadeusza Różewicza. - Reżyser odważył się dosłownie wyskubać z Różewicza krótkie fragmenty i zbudować z nich nowy scenariusz, który pozostaje wierny Różewiczowi. To pokazuje, jak można w inteligentny sposób korzystać z klasyki: z jednej strony zachować to, co autor rzeczywiście w to włożył, a z drugiej dodać jakąś wartość od siebie - wyjaśnia przewodniczący komisji artystycznej festiwalu.
Reklama

Prezentowane w trakcie Opolskich Konfrontacji Teatralnych przedstawienia mają szanse na nagrody m.in. za reżyserię, scenografię i muzykę, jak również na Nagrodę Główną im. Wojciecha Bogusławskiego. Zwycięzców poznamy w sobotę, 3 czerwca. Łączna suma nagród wynosi 120 tys. złotych.



(-) (-)
Polskie Radio S.A.
1 czerwca 2023