Premiera w sopockim teatrze
Sopocki Teatr Tańca w grudniu 2014 - premiera BAJADERY, a ponadto spektakle:"Sprawiedliwość fałszywa" i "Wariat i Zakonnica".Spektakl prezentuje możliwe relacje zachodzące między muzyką, ruchem a emocjami człowieka. Lista wydarzeń i scen oparta jest na faktach, choć nie są to jedyne istniejące możliwości. Całość estetycznie i muzycznie ma formę kolażu, by podkreślić fragmentaryczność i złożoność problemu.
Viel Spaß.! Have fun! Kuwa na furaha! Divertirse! Bavte se!
OSTRZEŻENIE! Audycja zawiera lokowanie produktu!
Premiera: 6 i 7 grudnia 2014
Scena Kameralna Teatru Wybrzeże w Sopocie, godz. 19.00
Bilety: 30 i 20 zł
Rezerwacje: sopot.dance.theatre@gmail.com
12 grudnia „Sprawiedliwość fałszywa"
13 grudnia „Wariat i Zakonnica"
Teatr na Plaży, godz. 19.00
Godz. 19.00
Bilety: Sprawiedliwość fałszywa – 15 N i 10 U
Wariat i Zakonnica – 30 N i 20 U
Rezerwacje: sopot.dance.theatre@gmail.com
O spektaklach:
Sprawiedliwość fałszywa. Subiektywna rozprawa o wątpliwej niewinności.
Koncept, reżyseria i choreografia: Artur Gołdys, Joanna Nadrowska, Magdalena Wójcik,
Taniec: Karolina Buczeń, Jola Czarnecka, Magdalena Chojnacka, Oliwia Witkowska, Aleksandra Kasprzyk, Danuta Klementowska, Małgorzata Kozłowska, Katarzyna Krasnoborska, Martyna Kuśmierczyk, Monika Niewiarowska, Sylwia Nosarzewska, Kalina Porazińska Katarzyna Szutowicz, Anna Śliwińska / Muzyka: Tomasz Kamiński / Obrazy: Krzysztofa Brzozowska / Zdjęcia promocyjne: Alicja Byzdra / Scenografia: Artur Gołdys / Światła: Atrur Aponowicz
Jedna z najdziwniejszych spraw kryminalnych XX wieku: Patty Hearst zostaje porwana i po 60 dniach niewoli przechodzi na stronę swoich oprawców. W napadzie na bank z zimną krwią zabija człowieka. W Ameryce rozgorzała debata - na ile Patty Hearst brała udział w napadzie z własnej woli, a na ile została zmuszona przez swoich oprawców?
Jonestown, noc 1978 r., Członkowie sekty Jima Jonsa wypijają cyjanek po jego charyzmatycznym przemówieniu . Prawie 1000 osób popełnia samobójstwo. Matki podają truciznę swoim dzieciom...
1971 r., Philip Zimbardo selekcjonuje 24 studentów. Dzieli ich na grupy i przypadkowo przypisuje im role: więźnia lub strażnika. Po 6 dniach eksperyment zostaje przerwany z powodu agresywnych zachowań uczestników.
Jak bardzo ktoś może wpłynąć na Twoje zachowania?
Jesteś katem czy ofiarą? Kto może wymierzać sprawiedliwość i czym ona jest?
„Sprawiedliwość fałszywa. Subiektywna rozprawa o wątpliwej niewinności" to debiut reżysersko – choreograficzny tancerzy Sopockiego Teatru Tańca: Joanny Nadrowskiej, Magdaleny Wójcik i Artura Gołdysa w wykonaniu grupy szkoleniowej teatru. Zajęcia projektu szkoleniowego odbywają się we współpracy z Teatrem na Plaży.
Spektakl inspirowany jest pojęciami z psychologii społecznej. Autorzy zastanawiając się nad pojęciem sprawiedliwości stworzyli spektakl pełen sprzeczności, rodzących pytania bez jednoznacznej odpowiedzi.
„Sprawiedliwość fałszywa. Subiektywna rozprawa o wątpliwej niewinności" to debiut reżysersko – choreograficzny tancerzy Sopockiego Teatru Tańca: Joanny Nadrowskiej, Magdaleny Wójcik i Artura Gołdysa w wykonaniu grupy szkoleniowej teatru. Zajęcia projektu szkoleniowego odbywają się we współpracy z Teatrem na Plaży.
„Ubrani na czarno mężczyzna i kobieta, każde zajęte sobą. On ma spętane ręce, ona zaś długi czarny welon. Ich zainteresowanie sobą wzrasta z każda minuta. Mężczyzna prowokuje, zaprasza kobietę, by wkroczyła w jego świat, ona obserwuje go z ciekawością i wydaje się z czułością. Światło jest coraz silniejsze i okazuje się, że jego krępuje kaftan bezpieczeństwa, a ją zakonny habit. Spektakl jest obrazem relacji pomiędzy postaciami, których powstanie zainspirowało dzieło Witkacego „Wariat i zakonnica". Zwraca szczególna uwagę na kwestie zniewolenia i wolności człowieka. Choreograf posłużył się niezwykle czytelnymi środkami. Przestrzeń, w której znalazł się wariat zostaje ograniczona białym kwadratem podłogi. Bohater praktycznie z niego nie wychodzi. To zakonnica przekracza magiczną białą linię, przedostając się do jego świata. Bohaterowie uwalniają się wzajemnie. Ona zdejmuje z niego niewygodny kaftan, on oąmiela ja by zrzuciła habit. To wszystko jest tylko jedna strona medalu. Mamy nieustanne wrażenie, że tak jak bohaterowie siebie uwalniają, tak samo próbują siebie ograniczać. Wydaje się także, ze w sytuacji zniewolenia czują się dużo pewniej niż po uwolnieniu, kiedy muszą funkcjonować w obcym dla siebie świecie. Ruch został zaprojektowany tak, ze widać, kto akurat „wypowiada" swoja racje na scenie. Dostrzegamy różnice w jakości ruchu prezentowanego przez tancerzy. Ona jest łagodna, miękka, gładka, on nieco kanciasty, gwałtowny. Klimat spektaklu potęgowany jest poprzez projekcje na białym horyzoncie. Koła zębate wpisane w sylwetkę człowieka, szczególnie często pojawiające się w jego głowie potęgują psychodeliczny witkiewiczowski nastrój. „Wariat i zakonnica" jest interpretacja tekstu Witkacego, ale ponieważ autor skupił się na wielowymiarowym zagadnieniu wolności, nie czytamy spektaklu jak przekładu literatury na język tańca. Literackie konotacje mogą być pomocne, ale nie wydają się konieczne by odnaleźć się w świecie stworzonym przez Sopocki Teatr Tańca."
Izabela Stańdo „Wolność czy zniewolenia" w „Dance Puls" XI Międzynarodowy Festiwal Teatrów Tańca 16-23 sierpnia 2014
ZAPRASZAMY!!!
(-)
Materiał Teatru
6 grudnia 2014