Ach śpij, kochanie

"Złanocki czyli bajki dla potłuczonych" - reż. Jerzy Jan Połoński - Teatr Rozrywki w Chorzowie

"Złanocki" to faktycznie potłuczony spektakl - zarówno jeśli chodzi o bajki, jak i o sposób ich prezentacji. "Potłuczone" konwencje i schematy są efektownym odświeżeniem niezmiennie aktualnych tekstów kabaretu Potem.

Niewątpliwie odważnym krokiem jest sięganie do klasyki polskiego kabaretu i wykorzystanie - kanonicznych rzec by można - tekstów. A do takich zalicza się kabaret Potem. Reżyser - Jerzy Jan Połoński po kilkukrotnym mierzeniu się z bajkami zinterpretowanymi na nowo przez ów Kabaret, odważył się stworzyć i pokazać szerszej publiczności niecodzienny montaż. "Złanocki, czyli bajki dla potłuczonych" to nie jest po prostu spektakl.

Oprócz przyjemności czerpanej z przewrotnego żartu, którego widz zapewne się spodziewa, "Złanocki" stają się też ciekawym przeglądem tworzyw i konwencji wykorzystywanych w teatrze. Stąd też należy się uznanie aktorom: Marcie Tadli, Ewelinie Stepaczenko-Stolorz, Kamilowi Franczakowi, Grzegorzowi Gadziomskiemu i Marcinowi Tomaszewskiem,  którzy poradzili sobie z tą różnorodnością. "Kopciuszek" jako teatr lalek - proszę bardzo! Proszę tylko pamiętać, że w tym wypadku Kopciuszek swą "nazwę" bierze z problemów natury tytoniowej. Odraza Bestii i uroda pięknej Belli pozostawione zostały wyobraźni widza, który ogląda wyłącznie teatr cieni. A któż powiedział, że  "Dziewczynka z zapałkami" nie moze być najzwyklej w świecie zapaloną fanką fitnessu? Teatr masek zaś sprawdza się,  kiedy księżniczka nie grzeszy urodą, ale magicznie zmienia się! Tuż to po wypiciu wysokoprocentowego napoju magicznego. Przez księcia. W końcu też "Złanocki" sięgają do filmu krókometrażowego, w którym Szewczyk Dratewka rozprawia się równie zaczarowanym trunkiem ze smokiem. Czyż więc bajki - nieco potłuczone - nie są samym życiem?

Swego rodzaju "mrugnięciem oka" w stronę widza są wizualizacje (autorstwa Dawida Kozłowskiego) poprzedzające kolejne bajki. To coś więcej niż zwykła zapowiedź - zlepki obrazów, które być może pamiętamy z dzieciństwa: z wieczorynek, wiadomości, programów telewizyjnych. Kto więcej rozpozna, tym więcej kontekstów wyłapie. Można po prostu odnieść wrażenie, że to właśnie tu jest źródło, które wywołuje taką a nie inną interpretację bajek o dobrym świecie.

Chorzowski Teatr Rozrywki zabiera nas więc w podróż do lat dziecięcych, kiedy to wieczory spędzaliśmy oglądając czy słuchając bajek. Pełne morałów, szlachetnych wzorów naśladowania stwarzały pewne wyobrażenie, że życie może być bajką. Rzeczywistość szybko zweryfikowała te piękne wizje. Powraca jednak pytanie: czy życie może być bajką? Chociażby taką "potłuczoną"?

Paulina Brodzińska
Dziennik Teatralny Katowice
18 kwietnia 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...