Bo Kielce to ciekawe miejsce

trójka nowych aktorów teatru opowiada o sobie

Krzysztof Grabowski, Wiktoria Kulaszewska i Michał Wanio - trójka nowych aktorów kieleckiego teatru opowiedziała nam o sobie

W minionym sezonie zadebiutował na kieleckiej scenie rolą w sztuce "Mój niepokój ma przy sobie broń". Zebrał dobre recenzje i w tym, dyrektor zaproponował mu etat - Krzysztof Grabowski właśnie przeprowadza się do Kielc. Podobnie Wiktoria Kulaszewska i Michał Wanio. Kim są?

Z DOŚWIADCZENIEM I SUKCESAMI

Krzysztof Grabowski ma 29 lat. Pracował w teatrach w Wałbrzychu i Elblągu. Kiedy dzwonił do sekretariatu teatru w Kielcach umawiając się na spotkanie z dyrektorem sekretarka zapytała: To pan jest autorem tego słynnego CV? - Dlaczego słynnego nie wiem - śmieje się aktor. - Wymieniłem w nim to, co robiłem i osiągnąłem. Było trochę nagród.

Krzysztof Grabowski miał kiedyś inny pomysł na siebie. - Chciałem być prawnikiem by tak jak w filmach wygłaszać kwieciste mowy -mówi.- Na szczęście poszedłem do sądu by przyjrzeć się z bliska wymarzonemu zawodowi i doszedłem do wniosku, że to strasznie nudne. Kwieciste mowy były warunkiem, bo radość z czytania i wygłaszania tekstów odczuwał zawsze. Także wtedy, gdy jako ministrant czytał w kościele na mszach pogrzebowych. - Tekstu bardzo szybko nauczyłem się na pamięć i zacząłem go interpretować wzruszając słuchaczy, tak mi się przynajmniej wtedy wydawało.

Zdecydował się zdawać na wydział lalkarski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej zachęcony przez kolegów. Wychowywał się w teatrze w Legnicy, jednej z najbardziej awangardowych scen w Polsce i tam przekonano go, że warsztat lalkarza jest znacznie ciekawszy, daje więcej możliwości. Szkołę ukończył, jednak jako lalkarz nigdy nie pracował. - Jestem zbyt toporny, nie mam biegłości w posługiwaniu się lalką - przyznaje. -Wyreżyserowałem tylko jeden lalkowy spektakl "Gang słowika" oparty na tekstach Tuwima.

Już w czasie studiów, na trzecim roku zaczął współpracę z teatrem w Wałbrzychu. - Wałbrzych mnie ukształtował - mówi. Tam przygotował monodram "Miłka" zainspirowany "Piaskownicą" Michała Walczaka. Grabowski usunął jedną z postaci a jego interpretacja tak bardzo spodobała się, że spektakl otrzymał nagrody między innymi tak znaczące jak Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu w 2009 roku. Po trzech latach Grabowski przeniósł się do Elbląga, by znowu po trzech latach zmienić Elbląg na Kielce. - Sporo dobrego o tutejszym teatrze słyszałem - mówi wyjaśniając dlaczego wysłał do dyrektora "słynne" CV.

Początkowo dostał rolę w "Mój niepokój ma przy sobie broń", która przyniosła mu wiele pozytywnych recenzji. W tym sezonie etat. - Właśnie jestem w trakcie przeprowadzki - mówi. Do samochodu zabraliśmy tylko część rzeczy, nawet garnków nie mamy, dojadą w przyszłym tygodniu. Razem z aktorem do Kielc przyjechała jego żona, także absolwentka wydziału lalkarskiego, pracuje w kieleckim Kubusiu jako marketingowiec. Dwuletni syn Antek poszedł do przedszkola.

Głos Krzysztofa Grabowskiego można często usłyszeć w dubbingowanych programach BBC, zwłaszcza kanału dziecięcego CBeebies. - Najczęściej bywam tam dziadkiem - uśmiecha się. W wolnym czasie czyta, zamierza też poznać Kielce, bo do tej pory czas spędzał głównie w teatrze.

PROSTO ZE SZKOŁY

Po obejrzeniu spektaklu dyplomowego "Jak wam się podoba" w krakowskiej szkole teatralnej dyrektor kieleckiego teatru Piotr Szczerski postanowił ściągnąć do siebie dwójkę absolwentów; Wiktorii Kulaszewskiej zaproponował etat, Michałowi Wanio rolę.

Wiktoria ma 25 lat. Do przyjścia do Kielc zachęciła ją opinia Joli Janiczak, reżyser, która miała swoje realizacje na kieleckich deskach, w Krakowie współpracowały w teatrze Łaźnia Nowa. - Ta opinia była tak dobra, że się zgodziłam. Bardzo chciałam współpracować z Eweliną Marciniak, która robi tutaj "Misję". Początkowo miałam grać rolę siostry, ostatecznie będę kimś innym, to duże wyzwanie, ale ja takich potrzebuje. Chcę się rozwijać.

W Kielcach Wiktoria była wcześniej. - Tutaj mieszka moja ciocia. Kiedyś miała mnie uczyć włoskiego - wyjaśnia. Urodziła się w Chodzieży, kiedy zapadła decyzja o studiach teatralnych zdawała do kilku szkół, dostała się za drugim podejściem wybierając Kraków. - I dobrze, bo dzięki temu trafiłam na świetną grupę i Pawła Miśkiewicza, który pomaga określić kim się jest i czego się pragnie - mówi.- A ponieważ ja mam 150 myśli na sekundę bardzo mi było to potrzebne.

To pod jego wpływem wróciła do pisania, czegoś co bardzo lubiła w szkole średniej, a co zarzuciła na studiach. Sama napisała monodram, a razem z chłopakiem, Krzysztofem Chodorowskim, który jest studentem III roku szkoły teatralnej, pisze scenariusz.

Młoda aktorka zagrała w serialu "Bez tajemnic" i kilku odcinkach "Julii", ale na pierwszym miejscu stawia teatr. W wolnym czasie lubi czytać fantastykę, kryminały, wszystko co pozwala rozwijać wyobraźnię. Bardzo lubi też muzykę i śpiewanie. Dyrektor obiecuje, że będzie miała wiele okazji do śpiewania - będzie grała Anię w musical owym przedstawieniu "Ani z Zielonego Wzgórza".

24-letni Michał Wanio kończył studia w tej samej grupie co Wiktoria. Chociaż jest warszawiakiem studiował w Krakowie, jeszcze na pierwszym roku zagrał w "Gwieździe śmierci" w teatrze w Wałbrzychu, a spektakl pokazywany był na warszawskich Spotkaniach Teatralnych. U Barbary Sas wystąpił w filmie "Wimieniu diabła". Wziął udział w sztuce "Utopia" przygotowanej przez Korporację Teatralną z Poznania, niedługo zagrają ją w Muzeum Żydów Polskich w Warszawie.

Teraz szuka swego miejsca, nie chce ograniczać się tylko do grania. Razem z Edytą Januszewską z Białegostoku planują wspólne projekty. Michał pisze także scenariusz, ma pomysł na kolejny. - Potrzeba mi czasu, by ogarnąć się w życiu i ruszyć ze swoimi rzeczami - mówi. Razem z Wiktorią Kulaszewska wystąpi w kieleckim teatrze w "Misji", która reżyseruje Ewelina Marciniak, premiera 12 października.

Lidia Cichocka
Echo Dnia
7 września 2013

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...