Brawa dla festiwalu

29. Warszawskie Spotkania Teatralne

Owacje i tupanie niczym na koncercie po pokazie "Factory 2" Krystiana Lupy, ścisk na parkiecie w Centrum Festiwalowym i codziennie ogromne kolejki do kas. Do soboty trwają 29 Warszawskie Spotkania Teatralne.

Już około 7 tysięcy widzów obejrzało festiwalowe spektakle. Oprócz ewidentnych hitów jak "Sprawa Dantona" w reżyserii Jana Klaty i "Factory 2" Krystiana Lupy, publiczność bardzo dobrze przyjęła też "Sprawę Dantona" w reżyserii Pawła Łysaka z Bydgoszczy czy przegląd Białostockiego Teatru Lalek. 

Część wydarzeń odbywa się w nietypowych miejscach. W autobusie na Bemowo widzów WST można było poznać po mapach w ręku, różowo-niebieskich folderach festiwalu i nerwowym wyglądaniu przez okno w poszukiwaniu Klubu Studenckiego Karuzela - była tam grana "Brygada szlifierza Karhana" w reż. Remigiusza Brzyka z Łodzi. 

Sprawdziło się Centrum Festiwalowe w dawnej kawiarni Nowy Świat. Udekorowane srebrnymi zasłonami, z wygodnymi sofami przyciąga w dzień i w nocy: słuchacze piątkowej rozmowy z filozofem Slavojem Žižkiem siedzieli ściśnięci na parterze i piętrze, a wieczorem rozsunęli kanapy i tańczyli do hitów puszczanych przez DJ Wełna z Kosmosu. 

Nowe miejsce ma także Instytut Teatralny - organizator festiwalu. Wprawdzie pierwsze wydarzenie - pokaz filmu "Aktorzy prowincjonalni" Agnieszki Holland, z powodów technicznych nie odbył się, ale kolejnych projekcji nic nie zakłóciło. Dziś sala ma sprawdzić się jako miejsce teatralne podczas premiery "Opery dokumentalnej o Okrągłym Stole" w reżyserii Barbary Wysockiej z muzyką Tadeusza Wieleckiego.

Izabela Szymańska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
20 maja 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia