Brytyjscy krytycy chwalą tekst Tadeusza Słobodzianka

"Nasza klasa" w Londynie

Spektakl "Our class" został bardzo wysoko oceniony przez brytyjskich krytyków. Dziesięć najważniejszych dzienników (m.in. "Guardian", "The Times", "Daily Mail", "Daily Telegraph") przyznało mu po cztery gwiazdki. Recenzenci docenili nie tylko świetne role aktorskie, ale przede wszystkim tekst pokazujący tragedię w sposób uniwersalny

"Autora sztuki Tadeusza Słobodzianka wcale nie obchodzą naziści ani sowieci. (...) To nie jest propaganda. Słobodzianek zdaje sobie sprawę, że samo bycie ofiarą nie czyni szlachetnym. (...) Dostaje się Kościołowi, ale także Żydom, którzy przyglądają się wszystkiemu z Ameryki. (...) Bo nikt nie mówi takim głosem, jak uczniowie tej klasy: gdyby ludzie naprawdę mogli unikać kłamstwa, bolesnego milczenia, zaprzeczenia, samousprawiedliwiania i ciągłych wyrzutów, być może byłoby mniej bestialstwa" - pisała Nina Caplan w"Timeout".

Michael Billington z "Guardiana" uznał sztukę za ważny głos w dyskusjach o "prawdzie historycznej": "Historia przeraża, fabuła została jednak wspaniale nakreślona przez Słobodzianka, który podąża śladem każdej z jednostek. (...) Istotne, jak Słobodzianek przenosi historię do naszych czasów, pokazując, jak literatura i dokumenty telewizyjne odkrywają gorzką prawdę o odpowiedzialności mieszkańców miasta. (...) Jest to mocna sztuka traktująca o zbiorowej winie. (...) Przedstawienie dowodzi też, że - jak to ujęła jedna z postaci - prawdy nigdy nie pogrzebiesz".

Dla Paula Taylora z "The Independent" znaczący był także fakt, że spektakl ma swoją prapremierę w Londynie, a nie w Polsce. "Aż do 2001 roku pomnik na miejscu stodoły oficjalnie upamiętniał ofiary mordu wojennego dokonanego przez nazistów. Dramat odnosi się jednak do najnowszych badań wykazujących, że sprawcami była polska społeczność lokalna, która nie potrzebowała w swoim morderczym zapale żadnej zachęty ze strony Niemców".

O tym, jak głośny stał się w Londynie dramat Słobodzianka, świadczy artykuł publicysty „The Times” David Aaronovitch. Dziennikarz w swoim komentarzu wysyłał na spektakl polityka torysów Davida Camerona. Cameron poparł kandydaturę Michała Kamińskiego, eurodeputowanego z PiS, na szefa frakcji konserwatywnej w Parlamencie Europejskim, mimo ze Kamiński sprzeciwiał się przeprosinom, jakie w związku z pogromem w Jedwabnem złożył w 2001 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wezwanie Aaronovitcha „Niech pan pójdzie obejrzeć »Naszą klasę «, panie C” - to najdobitniejsza recenzja spektaklu w National Theatre.

Joanna Derkaczew
Gazeta Wyborcza
5 grudnia 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...