Choroby obecnej Rzeczypospolitej

trwa Rok ks. Piotra Skargi, ale teatry tego nie zauważają

Trwa Rok ks. Piotra Skargi. Do końca pozostało jeszcze nieco ponad trzy miesiące. Jakoś nie zauważyłam, by teatry były zainteresowane tą niezwykłą, wspaniałą postacią, tym wybitnym kaznodzieją, wielkim Polakiem i patriotą

Pochodzące z XVI wieku jego "Kazania sejmowe" wykazują dziś zatrważającą aktualność. Dobitnie pokazał to spektakl w wykonaniu wybitnych aktorów Haliny Łabonarskiej i Jerzego Zelnika zaprezentowany w Toruniu podczas Święta Dziękczynienia w Rodzinie i transmitowany w Telewizji Trwam, dzięki czemu jest dostępny na płycie i w internecie. A to istotna wiadomość, bo spektakl jest znakomity artystycznie i niesie niezwykle ważne dla nas treści. Współcześni rządcy naszej Ojczyzny powinni czym prędzej ten spektakl obejrzeć. 

W "Kazaniach" jak w lustrze odbija się dzisiejsza dramatyczna kondycja państwa polskiego. 400 lat temu ks. Piotr Skarga, widząc, co dzieje się w życiu społecznym i politycznym ówczesnej Rzeczypospolitej i przewidując tragiczne tego konsekwencje w przyszłości - które, jak wiemy, kończyły się rozbiorami - nazwał to chorobami, a swoje refleksje zawarł w ośmiu kazaniach skierowanych do posłów w Sejmie. Dziś widzimy, że większość tych chorób toczy Rzeczpospolitą. I tak jak w czasach ks. Skargi mamy dziś na co dzień prywatę, egoizm, interesowność, znieczulicę, nieintereso-wanie się władz zwykłym obywatelem, marnotrawienie wspólnego dobra, rozgrabianie majątku narodowego, sprzedawanie po kawałku Polski, brak miłości Ojczyzny, a nawet propagowanie postaw antypatriotycznych (co obserwujemy na scenie niemal każdego teatru w Polsce). A przecież miłość Ojczyzny jest fundamentalnym obowiązkiem każdego Polaka, każdego obywatela i wynika z prawa Bożego. Bo Bóg i Ojczyzna to dwie największe wartości, które powinny łączyć się w jedną całość - woła ks. Skarga. Kaznodzieja upomina Sejm, że niesprawiedliwe prawo i niepraworządność kneblują prawdziwą wolność - wybrzmiewa to tak, jakby mówił dzisiaj, w naszym imieniu, w imieniu Polaków Anno Domini 2012. A do tego dochodzi ostra, agresywna walka z Kościołem, upadek moralności i promowanie nieobyczajności, bezkarność rządzącej partii. Wszystko to wypowiedziane przez aktorów na plenerowej scenie wybrzmiewa jak współcześnie napisana sztuka. A przecież to jest larum ks. Skargi zatroskanego o losy Polski sprzed 400 lat. 

Doskonale zagrany i świetnie zrealizowany spektakl pokazuje nie tylko aktualność polityczną i społeczną dzieła ks. Skargi, ale też ukazuje walory artystyczne tekstu, który wybrzmiewa piękną, szesnastowieczną polszczyzną niczym frazy najprzedniejszego dzieła poetyckiego. A to, że tak właśnie słyszymy i odbieramy ten tekst jest zasługą Haliny Łabonarskiej i Jerzego Zelnika. To wybitni artyści, jedni z nielicznych już dziś aktorów posługujących się na scenie słowem w sposób doskonały. To naprawdę wyżyny podawania scenicznego słowa. A przecież wejście w tę szesnastowieczną stylistykę w taki sposób, by treści zrozumiale docierały do widza w pełnym wymiarze tematu, przesłania i piękna języka, to zadanie niezwykle karkołomne. Patrzyłam na widzów, którzy z wielkim skupieniem i w ogromnej ciszy odbierali spektakl. Towarzyszył temu nastrój powagi.

Nie do przecenienia jest waga tego przedstawienia. Pod każdym względem. Zarówno artystycznym, społecznym, historycznym, politycznym, jak i edukacyjnym. Halina Łabonarska i Jerzy Zelnik stworzyli doskonały duet artystyczny. Oboje wzajemnie się rozumieją i harmonijnie uzupełniają. Widać, że dobrze im się współpracuje. Wypowiadając fragmenty oryginalnego tekstu "Kazań", sprawiają wrażenie, jakby dialogowali ze sobą słowami ks. Skargi, co podnosi spektakl pod względem dramaturgii. Ponadto mimika, gest, ruch ciała, tonacja głosu, wszystko to splata się w jedną wspaniałą całość artystyczną.

 Spektakl ma bardzo piękną formę estetyczną i został ujęty w ramę kompozycyjną. Rozpoczyna go projekcja słynnego obrazu Jana Matejki przedstawiającego księdza Piotra Skargę z uniesionymi w górę rękami podczas wygłaszania kazania. W warstwie dźwiękowej słyszymy przepiękne wykonanie pieśni "Bogurodzica". Ten sam obraz pojawia się w finale spektaklu, a towarzyszy mu pieśń "Gaudę Mater Polonia". Projekcja obrazów Matejki ukazuje naszą historię, w której święciliśmy wiktorię, jak Grunwald czy Sobieski pod Wiedniem, ale też chwile trudne, dramatyczne: Sejm Czteroletni, Rejtan i inne. Towarzyszące spektaklowi projekqe nie tylko obrazów Matejki, ale także wizerunki wielkich Polaków doby współczesnej, jak bł. Jan Paweł II czy Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński, a także dokumentalne zdjęcia czasu stanu wojennego, pamiętne obrazy milicji stojącej w szyku z tarczami i pałkami i zupełnie niedawne zdjęcia sprzed Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu z palącymi się lampkami - to przekrój przez nasze polskie dzieje. Dobór obrazów idealnie współistnieje z tekstem "Kazań" i przepiękną, głęboką, polską muzyką wielkich naszych kompozytorów: Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego, Henryka Mikołaja Góreckiego i Wojciecha Kilara. 

Scenariusz i pomysł inscenizacyjny spektaklu autorstwa Haliny Łabonarskiej, wspaniale oprawiony plastycznie (nad całością wizualną i dźwiękową czuwał o. Waldemar Gonczaruk CSsR), zaprezentowany w warunkach plenerowych, w naturalnej scenografii przyrody (za plecami aktorów odnoga Wisły, a dalej drzewa leśne), wybrzmiewał dodatkowymi znaczeniami. Po całym, niezwykle bogatym w rozmaite wspaniałe wydarzenia dniu (tu koniecznie trzeba wymienić świetne przedstawienie "Powrót posła" Niemcewicza w reżyserii o. Dariusza Drążka CSsR, w dobrym wykonaniu, a w kilku rolach nawet bardzo dobrym, teatru studenckiego WSK-SiM "Dobry wieczór") - spektakl "Kazania sejmowe" stanowił piękną, głęboką w wymowie i przejmującą pointę Święta Dziękczynienia w Rodzinie. Już po raz kolejny odbywającego się na terenie Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

"Kazania sejmowe ks. Piotra Skargi", scenariusz i pomyst inscenizacyjny: Halina Łabonarska, dobór muzyki: Piotr Grabowski, opieka artystyczna nad całością: o. Waldemar Gonczaruk CSsR, miejsce prezentacji: tereny Wyższej Szkoty Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz transmisja w Telewizji Trwam.

Temida Stankiewicz-Podhorecka
Nasz Dziennik
20 września 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...