Cierpienie w epoce popkultury, czyli prezydent odpowiada radnej

7. Festiwal Misteria Paschalia

- Intencją organizatorów nie jest szokowanie, ale zainteresowanie sztuką wysoką większej liczby potencjalnych widzów i słuchaczy - odpowiada prezydent Jacek Majchrowski na interpelację radnej w sprawie kontrowersyjnego plakatu festiwalu Misteria Paschalia

Realistycznie przedstawiony skatowany mężczyzna z plakatu festiwalu Misteria Paschalia wywołał żywe reakcje naszych Czytelników. Niedawno radna PO Grażyna Fijałkowska wystosowała do prezydenta miasta interpelację w tej sprawie.

Radna pyta: Kto zaakceptował?

Proszę o wyjaśnienie, kto zaakceptował plakat, który ma promować Misteria Paschalia. Misteria Paschalia, które odbywają się w naszym mieście od kilku lat, wrosły już w kalendarz imprez i nie powinno się ich promować szokującym plakatem, na którym został przedstawiony ciężko pobity młody człowiek lub też scena z koszmarnego horroru. Wnioskuję o natychmiastowe wycofanie tego plakatu i niedopuszczenie do tego, aby był elementem wątpliwej reklamy.

Prezydent odpowiada: Chodziło o wywołanie głębszej dyskusji

(...) Plakat promujący Festiwal Misteria Paschalia, wykorzystujący zdjęcia Roberta Wolańskiego - jednego z najlepszych współczesnych polskich artystów fotografików, jest wynikiem rozbudowanej koncepcji promowania tego najbardziej rozpoznawalnego festiwalu muzyki dawnej w niekonwencjonalny sposób. Przyjęta w ubiegłym roku strategia kreacji reklamowych cyklu Opera Rara oraz festiwalu Misteria Paschalia polega na uznaniu współczesnego spojrzenia na tradycyjne tematy i wielkie dzieła przeszłości. Decyzja ta została podjęta przy uwzględnieniu ryzyka, iż niektóre elementy kampanii promocyjnej mogą wywołać skrajne odczucia u części odbiorców. (...) Efektem kreacji artystycznej (...) Roberta Wolańskiego jest potraktowanie środkami dostępnymi współczesnej sztuce uniwersalnego tematu wpisanego w główny temat festiwalu - pasji Chrystusa. (...) Problem kontrowersyjności ujęcia ważnego toposu ikonografii chrześcijańskiej nie jest czymś zasadniczo nowym. Obecny w sztuce od średniowiecza eksponuje bardzo ludzki charakter cierpienia Jezusa, a wiele przedstawień, m.in.: Mattiasa Grünewalda, Hansa Holbeina, Hansa Memlinga, Caravaggia, Rubensa, El Greca, czy nawet te bardziej współczesne - Salvadora Dalego czy Francisa Bacona, odbierane były przez współczesnych jako kontrowersyjne. Intencją organizatorów nie jest szokowanie, ale zainteresowanie sztuką wysoką większej liczby potencjalnych widzów i słuchaczy oraz sprowokowanie dyskusji, którą organizatorzy uważają przy tej okazji za najbardziej istotną: jeśli historię muzyki i ikonografii europejskiej znaczyły dzieła o tematyce wybitnie pasyjnej, eksponującej ludzki charakter cierpienia Chrystusa, to jak tłumaczyć nieobecność tego tematu w dzisiejszej sztuce religijnej? Jak w przestrzeni estetycznych reklam i społeczeństwa konsumpcyjnego, nieczułego na tematy najważniejsze, wywołać efekt podobny do tego, jaki miały budzić wielkie dzieła malarstwa przeszłości? Reklama 7. Festiwalu Misteria Paschalia jest zatem nie tyle promocją programu festiwalu, co związaniem z nim ważnego problemu społecznej recepcji sztuki i jej zasadniczego nieradzenia sobie z przekazywaniem współczesnemu człowiekowi tajemnicy cierpienia, które prowadzi do odkupienia. Nie należy zatem wąsko traktować plakatu 7. edycji festiwalu Misteria Paschalia i wykorzystanych w nim zdjęć Roberta Wolańskiego jako przekraczania granic dobrego smaku, ale jako dyskusję z najważniejszymi dziełami chrześcijańskiej sztuki opowiedzianą współczesnym językiem, niepozostawiającą nikogo obojętnym i otwierającą wielośrodowiskową dyskusję na temat obecności tematu cierpienia w epoce popkultury.

Radna komentuje: Mam nadzieję, że KBF to przemyśli

Nie jestem zadowolona z tej odpowiedzi i mam zamiar to okazać na najbliższej sesji rady miasta. Rozumiem względy artystyczne, ale twórcy reklamy powinni wziąć pod uwagę fakt, że znajdzie się ona na ulicach i będzie "atakowała" każdego, nie tylko osoby, z myślą o których powstała. A dotarło do mnie naprawdę wiele głosów sprzeciwu w tej sprawie. Żądając w liście zdjęcia plakatów, nie miałam większych złudzeń, że tak się stanie. Mam jednak nadzieję, że Krakowskie Biuro Festiwalowe przemyśli tę sytuację i w przyszłości uniknie takich wpadek.

zebrała min
Gazeta Wyborcza Kraków
27 marca 2010

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia