Cynicznie o seksie, kinie i przemijaniu

Zanim zgodziłem się przyjąć tę rolę, zapytałem Eugeniusza Korina [reżysera], czy ma świadomość tego, że ryzykuje dwa poważne nazwiska, swoje i Michała Żebrowskiego, zatrudniając komedianta - opowiada o kulisach tej propozycji Kuba Wojewódzki. 

Korin zdecydował się podjąć ryzyko. Ponoć, gdy przedstawił ten pomysł Michałowi Żebrowskiemu, współwłaścicielowi teatru 6. Piętro, w którym odbędzie się premiera, w słuchawce zapadła długa cisza zakończona stwierdzeniem: "To rewelacyjny pomysł". - Obsadzenie Kuby w roli, jaką niegdyś odgrywał Woo-dy Allen, to żadne ryzyko - uważa Daniel Olbrychski, który partneruje showmanowina scenie. - Myślę, że będzie to wielka radość dla publiczności - dodaje. Wojewódzki wcieli się w rolę Allana, postaci, którą Woody Allen napisał w 1972 r. dla siebie, na

sceniczny debiut (a był wówczas, tak jak Wojewódzki, teatralnym amatorem). "Zagraj to jeszcze raz, Sam" to historia poszukiwania miłości życia przez krytyka filmowego Allana Feliksa. Porzucony przez żonę (w tej roli Małgorzata Socha) nieszczęśnik zakochuje się w znerwicowanej Lindzie (Anna Cieślak), małżonce swojego najlepszego przyjaciela (Michał Żebrowski). Wybrankę uwodzi, korzystając ze wskazówek swojego filmowego idola, niezapomnianego Humphreya Bogarta (Daniel Olbrychski), który niespodziewanie pojawia się w jego mieszkaniu.

- Mam nadzieję, że będzie to najbardziej filmowy spektakl ostatnich lat - wyznaj e Korin. Za sprawą scenografii Jana Kozikowskiego i Doroty Kołodyńskiej przeniesiemy się w lata 60. Na ścianach pokoju, gdzie toczy się akcja, wiszą filmowe plakaty, min. z kultowej "Casablanki". Spektakl rozpoczyna się krótką

projekcją filmową będącą pastiszem wszystkich produkcji, w jakich wystąpił Humphrey Bogart. - Grywałem już brutalnych mężczyzn. Ta zabawa bardzo mi odpowiada- zwierza się Daniel Olbrychski. Małgorzata Socha, która w tym spektaklu gra aż osiem postaci i ciągle się przebiera, ma nadzieję, że jej wcielenia spodobają się publiczności.

Nie tylko forma tego spektaklu, ale również jego przesłanie ma być bliskie w duchu temu, co tworzy Woody Allen. - W tej sztuce po mistrzowsku przeplatają się wszystkie najważniejsze tematy i fascynacje Allena: kinem lat 40., Nowym Jorkiem, muzyką, seksem i przemijaniem - mówi Eugeniusz Korin.

To właśnie te tematy skłoniły Kubę Wojewódzkiego do zagrania Allena. - Od lat otrzymuje aktorskie propozycje, choć aktorem nie jestem, nie będę i nie pla-nuję być - mówi z rozbrajającą szczerością. - Jestem za to wielkim fanem Woody\'ego Allena i dzięki tej roli spełnia się moje marzenie: mały, średniej klasy cynik ze śmiesznego kraju może zagrać największego cynika wszech czasów- dodaje. Przedstawienie będzie pierwszą sztuką z planowanego przez teatr 6. Piętro tryptyku "Miłość, Zdrada i Przebaczenie wg Woody Allena". Dwie pozostałe sztuki nie były w Polsce grane. Jednak właściciele nowej stołecznej sceny na ich temat na razie milczą.