Czarna komedia

"Harold i Matylda" - reż. Dariusz Taraszkiewicz - Teatr Komedia w Warszawie

Czarna, smutna, amerykańska komedia "Harold i Matylda" autorstwa Colina Higginsa opowiada o porozumieniu ludzkich dusz nieograniczonych różnicą wieku, poglądów, pochodzeniem. Pointą spektaklu jest że zawsze można znaleźć gałąź, na której jest możliwość wspólnego języka.

Harold ma 19 lat, Matylda 80 i mimo tej różnicy wieku porozumiewają się ze sobą znakomicie. Finał jest wielce zaskakujący. Harolda gra 33-letni aktor serialowy Tomasz Ciachorowski, tworząc z tej postaci introwertycznego, trochę ekscentrycznego młodzieńca, szukającego dla siebie drogi. Gra go rewelacyjnie, z wielkim wyczuciem wszystkich niuansów i szalenie prawdziwie. Krystyna Sienkiewicz wciela się w Matyldę, nieprawdopodobnie inteligentną i magnetyczną postać, trochę zwariowaną. Czyni to po mistrzowsku, z dbałością o każdy detal. Oboje, siedząc na podświetlanym drzewie za tiulową ścianą, robią ogromne wrażenie. Są filozoficznie poetyccy. A w finale tak wzruszający, że publiczność ociera łzy. Reżyser Dariusz Taraszkiewicz precyzyjnie i konsekwentnie kreśli swój spektakl, potwierdzając, jak pięknie się rozwija. To było jego najlepsze z dotychczasowych przedstawienie.

Bohdan Gadomski
Tygodnik Angora
30 kwietnia 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia