Czekając na deszcz

"Waiting for the Rain" - reż. Krysitan Kobyłka - Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki w Opolu

Jest to jedno z tych wyjątkowych wydarzeń w teatrze, w których szczególnie warto wziąć udział. Twórcy poprzez spektakl próbują dotknąć tajemnicy tęsknoty. Poprzez muzyczno-teatralną opowieść o Penelopie, ukazują niewyobrażalną tragedię kobiety czekającej dwadzieścia lat na ukochanego.

Opolski Teatr Lalki i Aktora wystawił spektakl "Waiting for the rain" w ramach międzynarodowego projektu MEETING THE ODYSSEY - AN ADVENTURE BEYOND ARTS, MYTHS AND EVERYDAY LIFE IN EUROPE. Całej imprezie towarzyszy szereg różnych działań artystycznych. Projekt zakłada współpracę 14 partnerów z 11 krajów, którzy wyruszą w rejs od Bałtyku po Morze Śródziemne. Jak piszą na swojej stronie organizatorzy, celem przyświecającym była „idea połączenia wątków Odysei z tematami ważnymi i aktualnymi dla współczesnej Europy oraz indywidualnymi historiami zebranymi od mieszkańców odwiedzanych portów i miast". To również ODYSEJA jako podróż sama w sobie, mająca połączyć ludzi we wspólnym odkrywaniu nowych sposobów artystycznego porozumienia.

„Waiting for the rain" jest spektaklem powstałym w koprodukcji opolskiego teatru, Scarlattine Teatro (Włochy) i Viirus Theatre (Finlandia). Reżyserem jest dyrektor Teatru Lalki i Aktora – Krystian Kobyłka. Spektakl wykonany zostanie zaledwie kilka razy w Polsce, po czym odwiedzi Berlin, Pragę, Danię i Finlandię.

Jest to jedno z tych wyjątkowych wydarzeń w teatrze, w których szczególnie warto wziąć udział. To spektakl o wyjątkowej sile oddziaływania, poza barierami kulturowymi i językowymi. Twórcy próbują dotknąć tajemnicy tęsknoty. Poprzez muzyczno-teatralną opowieść o Penelopie (Aleksandra Adamska), ukazują tragedię kobiety czekającej dwadzieścia lat na ukochanego. Przekazanie wyjątkowo silnych emocji i ujęcie gwałtownych wydarzeń towarzyszących okresowi oczekiwania, wymagało szczególnej wrażliwości, dlatego też twórcy posłużyli się tańcem, śpiewem i niesamowitą, charakterystyczną muzyką Sambora Dudzińskiego, wykonywaną na żywo.

Spektakl zachwyca aranżacją scenograficzną i różnorodnym wykorzystaniem pomysłowych rekwizytów. Emocjonalne rozdarcie Penelopy ukazano między innymi poprzez zastosowanie wielogłosu z manekinów, którym wbudowano głośniki. Manekiny, dzięki aktorskiej animacji zdawały się przedrzeźniać i drwić z człowieczeństwa Penelopy. Niemniej jednak najważniejszy był głos samej aktorki, Aleksandry Adamskiej, interpretującej w utworach w imponujący sposób tekst napisany przez Malinę Prześlugę. Jednym z wykorzystanych „instrumentów" były również projekcje multimedialne. Połączenie wyświetlonego obrazu z grą aktorską było czytelną i wzruszającą formą ukazania wyobrażeń i nadziei bohaterki. Teatralnym środkiem autotematycznym były maski wyrażające fundamentalne emocje: smutek, radość – i ich brak – obojętność. Przykładane przez anonimowych mężczyzn do twarzy kobiety pozostawały na granicy śmieszności. Grę jednak zaplanowano w najdrobniejszych elementach – i to, co mogłoby się wydawać zabawne, służyło głównemu celowi – ukazaniu tego, co niewyrażalne w przejmującej tęsknocie.

Twórcy w szczególny sposób interpretują jeden z najbardziej znanych motywów literatury światowej. Centralną postacią staje się kobieta. Dopowiadają, czego zabrakło, i w lirycznym, prostym przekazie czynią z niego uniwersalną opowieść o ludzkiej naturze, głębokiej uczuciowości, ale też pragnieniu wykorzystania swojej szansy na zdobycie upragnionego celu. Penelopa staje się ofiarą męskiej żądzy, ale poprzez cierpienie paradoksalnie zachowuje resztę godności, by ostatecznie oczyścić się w kroplach deszczu. A banalne z pozoru teatralne strategie pozwalają połączyć w jednej chwili wielokulturową widownię.

Martyna Friedla
Dziennik Teatralny Opole
29 lipca 2014

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...