Cztery gwiazdy Spotkań
Na rozpoczynającym się dziś festiwalu Spotkania w Warszawie zderzą się osobowości wyznaczające kształt współczesnego teatru. Przedstawiamy czterech artystów, cztery teatralne światy.Odbywające się co dwa lata Spotkania to 'festiwal festiwali', czyli przegląd spektakli, które odniosły sukces na scenach całej Europy. Trzecia edycja odbywa się pod hasłem 'Oblicza teatru - przenikanie, przekraczanie'. Przez ponad miesiąc zespoły z siedmiu krajów będą prezentować spektakle balansujące między teatrem, koncertem a instalacją plastyczną. Czterech spośród zaproszonych artystów to ścisły peleton współczesnego teatru. Johan Simons: Prowincja, piękno, polityka Gdy 27 lat temu zakładał Het Wespetheater, chciał robić teatr dla 'ludzi, którzy do teatru nie chodzą'. Dziś do teatru Johana Simonsa (ur. 1946) chodzą wszyscy. Holenderski tancerz, aktor i reżyser greckie tragedie wystawiał w kościołach, magazynach fabryk, kurnikach i na stadionach. Rolnicy spotykali się tam z pielgrzymującą za nim miejską inteligencją. Dziś Simonsa zapraszają najlepsze teatry, opery i festiwale Europy (m.in. Schauspielhaus w Zurychu, Münchner Kammerspiele, festiwal w Awinonie, berlińskie Theatertreffen). Antyczny kanon zastąpiły w jego spektaklach tematy polityczne. Wypracował zimny, minimalistyczny styl pozwalający z monologu uczynić widowisko. Z perkusistą Paulem Koekiem wystawiał spektakle inspirowane filmem ('Zmierzch bogów' według Viscontiego, 'Głosy' według Pasoliniego, 'Dziesięć przykazań' według Kieślowskiego) i współczesną, odważną prozą ('Cząstki elementarne' Houellebecqa, 'Robinson Cruzoe, kobieta i czarnuch' według Cotzeego). W Polsce gościł w 2000 r. na toruńskim festiwalu Kontakt. Josef Nadj: Taniec na glinianych nogach Nie rozwijał kariery rysownika i rzeźbiarza, nie skończył studiów na historii sztuki. Błąkając się po korytarzach Uniwersytetu w Budapeszcie, przypadkiem otworzył drzwi do sali, gdzie odbywała się próba teatru ruchu. Tak Josef Nadj (ur. 1957) stał się najsłynniejszym węgierskim choreografem. W Paryżu, gdzie mieszka od 1980 r., uczył się od występujących na ulicy malezyjskich tancerzy, potem w renomowanych ośrodkach, jak Internationale de Mimodrame Marcela Marceau. Inspiracji szuka u Kantora i w technice butoh, u dadaistów i u Grotowskiego, w sztukach walki i literaturze Mitteleuropy. Mroczne, akrobatyczne 'Czuwanie' (prezentowane w 2002 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie) to wynik lektury Kafki. W 'Paso doble' artystom partnerowały zwały świeżej gliny, w 'Krzyku kameleona' ożywały obrazy surrealistów. Nadj, który od 1995 r. jest dyrektorem Narodowego Centrum Choreograficznego w Orleanie, pokazuje, że tradycje Europy Środkowej mogą być równie egzotyczne jak japońskie. Heiner Goebbels: Słyszy obrazami Zasłynął jako politykujący kompozytor. Jako student socjologii we Frankfurcie nad Menem zaczytywał się z Joschką Fischerem w dziełach marksistów. W latach 70. komponował dla Niejakiej Radykalnie Lewicowej Orkiestry Dętej. Montował słuchowiska radiowe, zdobywał nominacje do Grammy. Dziś Heiner Goebbels (ur. 1952) uznawany jest za jednego z najciekawszych reżyserów teatru postdramatycznego. Jego spektakle to barwne, multikulturowe kompozycje. Materiał czerpie z obrazów Rembrandta, muzyki country, teledysków Pink Floyd, z dzieł Canettiego i T.S. Eliota. Znalazł też sposób na niesceniczne, monotonne teksty Gertrudy Stein ('Hashirigaki' pokazał na Spotkaniach w 2004 r.). Zabawy z formą wykorzystuje jako wehikuł wielkich humanistycznych idei. Prezentowana na zeszłorocznej Warszawskiej Jesieni opera 'Krajobraz z dalekimi krewnymi' pokazuje historię nowożytnej Europy jako nieustannie powracającą katastrofę. Robert Wilson: Najbardziej warszawski Amerykanin W 2005 r. przesłał do Teatru Dramatycznego w Warszawie kasetę z nagraniem 'Kobiety z morza' - oparty na jej podstawie spektakl wszedł do repertuaru. Amerykański reżyser gościł już w Polsce kilkakrotnie. Wilson, jakiego znamy, bywał widowiskowy i manierystyczny w 'Kobiecie...', eksperymentował z językiem w 'Curious George. Dialog' (1980), działał jak automat w 'Hamlet. A Monologue' (1997). Tworzył też wielkie ekspresjonistyczne rewie jak 'The Black Rider' i wielogodzinne ruchome obrazy ('Spojrzenie głuchego'). Studiował architekturę, tańca uczył się u Marthy Graham, prowadził doświadczenia z pogranicza teatru i terapii. Współpracował z Tomem Waitsem, Armanim, Peterem Glassem i Susan Sontag. Blisko mu do Kantora i do idei aktora-marionety, ale potrafi też przez całe miesiące pracować sam na sam z upośledzonym artystą. Występował w monologach, reżyserował monumentalne spektakle wydarzenia 'KA MOUNTain i GUARdenia Terrace' (1972). W tym roku pokaże kameralny spektakl w stylu gospel 'Kuszenie św. Antoniego'. Festiwal Festiwali Teatralnych 'Spotkania', Warszawa, 14 października - 26 listopada więcej informacji na www.e-teatr.pl