Cztery nagrody dla Opery Na Zamku

13. Teatralne Nagrody Muzyczne im. Jana Kiepury

Opera na Zamku w Szczecinie zdobyła aż cztery nagrody w jedynym takim w Polsce, prestiżowym w świecie muzyki klasycznej konkursie 13. Teatralne Nagrody Muzyczne im. Jana Kiepury. Wręczenie odbyło się wieczorem podczas uroczystej gali w Warszawie.

Nagrody zdobyli:

1. Robert Glumbek – najlepsza choreografia, „Dzieci z dworca ZOO"

Kilkunastoletnie dzieci uzależnione od narkotyków, sprzedające swoje ciało za tzw. działkę, po to, by w ich szarej rzeczywistości choć na moment zabłysła radość. Dzieci z dworca ZOO w inscenizacji wybitnego choreografa Roberta Glumbka to genialny spektakl na kanwie kultowej już książki. Poznajemy losy Christiane F., jej heroinowych przyjaciół, szybkie staczanie się na dno. Poznamy Fatum, które zabiera młodych narkomanów jednego po drugim w stronę tajemniczego światła. Czy to śmierć czy odlot? Czy można uciec od nałogu? Ocenę pozostawiamy widzom. Dzieci z dworca ZOO to spektakl wstrząsający, a w sensie społecznym – potrzebny każdemu – rodzicowi i dorastającemu człowiekowi. Sugestywna narracja, ekspresyjny taniec współczesny, wspaniała muzyka – to wszystko tworzy aurę niepokoju. Dramatyczny, ekspresyjny balet nowoczesny w inscenizacji wybitnego choreografa Roberta Glumbka, pokazujące losy dzieci w ponadczasowej przestrzeni. Ostrzeżenie, bo narkotykowe „tu i teraz" było, jest i będzie. I na dworcu ZOO i wszędzie indziej.

W spektaklu „Dzieci z dworca ZOO" Robert Glumbek podjął się niezwykle trudnego zadania przełożenia na język tańca kultowej dla wielu pokoleń powieści Christiny F. „My, dzieci z dworca ZOO". Z zadania tego wywiązał się znakomicie – używając języka tańca współczesnego, silnie naznaczonego indywidualnym stylem choreografa, zdołał wydobyć najbardziej znaczące fabularnie i emocjonalnie elementy historii Christiny F. Stworzył pełnokrwiste portrety głównych bohaterów oddając jednocześnie w scenach zbiorowych atmosferę środowiska młodych ludzi, na których drodze stanęły narkotyki. Spektakl jest bardzo mocny w warstwie emocjonalnej, a jednocześnie bardzo atrakcyjny wizualnie. Pracując z zespołem baletu Opery na Zamku w Szczecinie zdołał wydobyć z niego to, co najbardziej wartościowe, pokazując go z jak najlepszej strony. Całości dopełniała mroczna inscenizacja przenosząca nas w świat nieokreślony, pomiędzy toksycznym domem głównej bohaterki a miejscem spotkań narkomanów. To jest pewnego rodzaju podziemie, symbolizujące dno, jakiego dotknęli nas bohaterowie. Życie poza rzeczywistością. Ciemność. Wyizolowanie. Zagubienie. Na końcu pojawiają się schody, u szczytu których jest światło. Tam mogą nasi bohaterowie pójść, choć to nie jest jednoznaczne, dokąd. To może oznaczać uwolnienie od narkotyków, ale i śmierć. W tle słyszymy muzykę Davida Bowiego, którą uwielbiała główna bohaterka, a także kompozycje islandzkiego twórcy Valgeira Sigurðssona i utwory z The Chopin Project Ólafura Arnaldsa i Alice Sary Ott.

Choreografia w spektaklu "Dzieci z Dworca ZOO" świetnie ilustruje fabułę, ale nie trzeba tej pozycji znać, żeby doskonale zrozumieć historię, którą choreograf opowiada. Język, którym posługuje się na scenie jest bardzo narracyjny, ale jednocześnie nieoczywisty. Jak podkreślają tancerze za każdym razem, kiedy współpracują z Robertem Glumbkiem – dostają nową, nie[wykonywaną wcześniej „porcję" kroków, ruchów, gestów, sekwencji, partnerowań, dzięki czemu każde spotkanie z tym choreografem jest nowym wyzwaniem. Różnorodna dynamika choreografii, bardzo określona technika i wymagający styl Roberta Glumbka czynią jego spektakle niepowtarzalnymi. Do tego strona dramaturgiczna spektaklu „Dzieci z Dworca ZOO" oraz dobór muzyki dosłownie ściskają widzowi gardło.

Spektakl otrzymał nagrodę jury Bursztynowy Pierścień za najlepszy spektakl sezonu.

„Spektakl zionie samotnością i żałością, ale w żaden sposób nie gloryfikuje brania nielegalnych narkotyków – właściwie to wręcz przeciwnie. Glumbek wziął niezaprzeczalne fakty z książki i stworzył, z pomocą scenografii, oświetlenia oraz strojów przygotowanych przez Wacława T. Ostrowskiego, Dawida Karolaka oraz Tijanę Jovanowić, egzystencjalną atmosferę, budzącą w odbiorcy jednocześnie niepokój i uniesienie, zaś występ całej obsady, szczególnie Karoliny Cichy-Szromnik w roli Christiane, naprawdę chwyta za serce".

~Dance Europe, Alison Kent

2. Karolina Cichy-Szromnik – najlepsza tancerka (pozostałe formy taneczne) - Christiane F. w „Dzieciach z dworca ZOO" R. Glumbka

Karolina Cichy-Szromnik – odtwórczyni głównej roli Christiane T. – stworzyła przejmujący obraz popadającej w nałóg nastolatki, prowadząc wymagającą technicznie i emocjonalnie rolę od pierwszej do ostatniej chwili spektaklu. Porusza się z lekkością we wszystkich zadaniach choreograficznych, które Robert Glumbek przed nią postawił. Podczas duetów dosłownie stapia się z partnerem, ma niezwykłą łatwość w synchronizacji i w wykonywaniu skomplikowanych koordynacyjnie sekwencji. Przede wszystkim udowadnia jednak, że dramaturgia budowanej roli ma nieocenioną wartość. Zagrana przez nią Christiane F. sprawia, że publiczność wychodzi ze spektaklu wzruszona do łez.

Fragmenty recenzji:

„Karolina Cichy-Szromnik i Paweł Wdówka całkowicie zanurzają się w swoich rolach, całą swą siłę wkładając w przedstawiające rozpacz, strach i beznadzieję rozdzierające serce duety, w których wyginają się, wtapiają w siebie i znikają w ramionach partnera; choreografia Glumbka nadaje mocny przekaz bez uciekania się do obrazowych podtekstów (...). Występ całej obsady, szczególnie Karoliny Cichy-Szromnik w roli Christiane, naprawdę chwyta za serce".

~Dance Europe, Alison Kent

„Oglądanie „Dzieci z dworca ZOO" było dużą estetyczną przyjemnością dzięki świetnie i z energią wykonanym znakomitym układom tanecznym".

~teatralny.pl, dr hab. Joanna Ostrowska

3. Bożena Bujnicka –najlepszy debiut śpiewaczki – Iris w „Guru" L. Petitgirarda

Zdolności reżyserskie i dodatkowa rola asystentki reżysera przy Guru pozwoliły artystce na wspaniałej roli zgodnej z koncepcją reżysera Damiana Crudena. Bożena Bujnicka stworzyła w operze Guru przejmującą rolę Iris, matki dziecka tytułowego Guru. W dramatyczny sposób zbudowała postać przerażonej kobiety, pełnej rozpaczy, odsuniętej od swojego dziecka. Wspaniała w zmieniających się scenach, w których reżyser przechodzi dramaturgicznie od dezorientacji Iris przez chaos, niepokój aż do gniewu i rozpaczy. Bożena Bujnicka jest bardzo wyrazista w grze scenicznej, precyzyjnie realizująca zadania aktorskie wymaganej roli. Obdarzona jest mocnym, gęstym, bogatym w barwy głosem sopranowym, nośnym, zawsze słyszalnym, nawet w najtrudniejszej dla sopranu tessiturze. Bożena Bujnicka to wcielenie idealnej nowoczesnej śpiewaczki: piękna, wyrazista, filigranowa, niezwykle fotogeniczna.

Fragment recenzji:

„Młoda śpiewaczka obdarzona delikatnym sopranem była ozdobą szczecińskiej premiery".

~Ruch Muzyczny, Jacek Marczyński

4. Rafał Pawnuk – najlepszy debiut śpiewaka, Guglielmo w „Così fan tutte" W.A. Mozarta

W „Così fan tutte" W.A. Mozarta (druga premiera) artysta zbudował dynamiczną rolę Guglielmo. Na oczach widowni Rafał Pawnuk sprawnie aktorsko przeistaczał się w kolejne wcielenia mozartowskiego teatrzyku w teatrze, który został zainicjowany przez cynicznego Don Alfonso. W miarę przebiegu akcji i licznych komediowych perypetii, zamian ról i niespodziewanych zwrotów akcji perfekcyjnie budował szczegóły postaci i dramaturgię scen. Wyrazisty, mocny, unikatowy głos, pełen emocji i wrażliwości.

Komentarz dyrektora Opery na Zamku w Szczecinie Jacka Jekiela po ogłoszeniu werdyktu jury: „Cieszę się bardzo ze wszystkich nominacji [Opera na Zamku dostała ich 11] oraz nagród. To dowód na to, że jako teatr mamy umiejętność poruszania się na scenie ważnych tematów i powierzania młodym artystom czołowych ról w naszych spektaklach. Myślę o Bożenie Bujnickiej i Rafale Pawnuku. Ogromnie jestem dumny z nagrody za najlepszą choreografię dla Roberta Glumbka w „Dzieciach z dworca ZOO", który wstrząsnął naszymi emocjami oraz z roli Karoliny Cichy-Szromnik. Mam nadzieję, że spektakl ten oraz pozostałe przyciągną jeszcze większą publiczność"

To nie pierwsza dla Opery na Zamku w Szczecinie Teatralna Nagroda Muzyczna im. Jana Kiepury. Wcześniej Otrzymali ją choreografowie: Robert Glumbek za spektakl „Ogniwa" i Jacek Tyski za „Alicję w Krainie Czarów".

W 2017 roku Kapituła doceniła współczesną operę Benjamina Brittena „Dokręcanie śruby", której polskiego prawykonania podjął się właśnie nasz teatr w 2016 roku. Opera ta zdobyła w konkursie grad nagród: za najlepszy spektakl, za reżyserię (Natalia Babińska) i za scenografię (Martyna Kander). W tym samym roku najlepszą tancerką współczesną w kraju okrzyknięto Karolinę Cichy-Szromnik („Polowanie na czarownice"), a najlepszym tancerzem współczesnym – Pawła Wdówkę („Polowanie na czarownice"). W 2018 roku do Opery na Zamku trafiły dwie nagrody XII Teatralnych Nagród Muzycznych im. Jana Kiepury: dla Agaty Uchman za najlepsze kostiumy i Macieja Glazy – nagroda w kategorii „najlepszy tancerz (pozostałe formy taneczne)" – spektakl „Crazy for You".

Magdalena Jagiełło-Kmieciak
Materiał Opery na Zamku
2 października 2019

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...