Cztery wieczory z Wagnerem
I Festiwal WagnerowskiOpera Wrocławska może wreszcie, po trzyletnich przygotowaniach, urzeczywistnić swoje wieloletnie marzenie wystawienia 'Pierścienia Nibelunga' R. Wagnera w zwartym cyklu. Najpierw 6 i 7 października zobaczymy w Hali Ludowej 'Złoto Renu' i 'Walkirię', następnie po kilkudniowej przerwie, 13 i 15, odbędą się przedstawienia 'Zygfryda' i 'Zmierzchu bogów'. Wagnerowska tetralogia to monumentalne dzieło o niezwykłej dramaturgii, niemające odpowiednika w całej literaturze operowej. Jest ona zarazem punktem zwrotnym w historii opery, stanowi bowiem przejście od opery, w jej tradycyjnej formie, do dramatu muzycznego. 'Historia muzyki nie zapisała na kartach swoich dzieła równie gigantycznego w rozmiarach i równie potężnego w treści muzycznej' - napisał w swojej książce o Wagnerze Zdzisław Jachimecki. 'Pierścień Nibelunga' to ponad 15 godzin muzyki podzielonej na 4 przedstawienia. Żaden kompozytor nie osiągnął takiej jedności muzyki, słowa i obrazu jak właśnie Wagner w swojej tetralogii, która stała się jednocześnie pełną realizacją wagnerowskiej koncepcji totalnego dzieła sztuki. Partytura tetralogii liczy ponad tysiąc stron gęsto zapisanego papieru nutowego, każda jej fraza przesiąknięta jest intensywną ekspresją i dramatycznym napięciem. Można się śmiało pokusić o stwierdzenie, że w tej partyturze nie ma miejsc pustych, martwych czy statycznych emocjonalnie. Przewija się przez nią ponad sto motywów przewodnich stanowiących muzyczne rusztowanie całego dzieła. 'Pierścień Nibelunga' to rzecz o władzy, która gubi człowieka, i o miłości, która nie jest dość silna, żeby przezwyciężyć zło. Osią dramaturgiczną całej tetralogii uczynił Wagner złoto i ciążące na nim przekleństwo. Motorem napędowym akcji są: miłość, nienawiść, cierpienie i chciwość, a przede wszystkim niepohamowana żądza władzy. To one wyznaczają sposób myślenia i postępowania bohaterów dramatu. Przez cztery wieczory usiłuje Wotan uchronić świat swoich bogów przed zagładą. Niestety, okazuje się to niemożliwe. W finale 'Zmierzchu bogów' wszystko pochłaniają płomienie i wody Renu. Przeklęte złoto, wracając do natury, zamyka koło zdarzeń. Ostatnie nuty tetralogii to jasny, niosący optymizm motyw życia i przyszłości. W ten sposób zmienia Wagner wizję zagłady w zapowiedź wizji odrodzonego życia. 'Historia ludzkości opowiedziana środkami muzycznego teatru' - powiedział o 'Pierścieniu' jego twórca. Wrocławska inscenizacja to dzieło Hansa-Petera Lehmana, znakomitego niemieckiego reżysera, który przez kilka lat współpracował w Bayreuth z Wielandem Wagnerem. Monumentalne dekoracje zaprojektował Waldemar Zawodziński, a kostiumy Małgorzata Słoniowska. Przy pulpicie dyrygenckim stanie Tomasz Szreder, który poprowadzi 120-osobową orkiestrę i 150-osobowy chór. W głównych partiach wystąpią, obok artystów wrocławskich, soliści o międzynarodowej sławie. Czekają nas więc cztery wieczory z Wagnerem i jego bohaterami. Warto się wybrać!