Damsko-męski blues

"Baby Blues" - reż. Piotr Dąbrowski - Teatr Dramatyczny w Białymstoku

Musical w Teatrze Dramatycznym. Zabawny tekst pełen gier słownych, znakomite wykonanie aktorskie i muzyka na żywo. Takie połączenie sprawa, że spektakl w reżyserii Piotra Dąbrowskiego ogląda się z przyjemnością. "Baby blues" to sztuka do oglądania nie tylko przez kobiecą publiczność

Relacje między kobietami i mężczyznami są częstym i wdzięcznym tematem goszczącym na teatralnych deskach. Pojawia się on także w sztuce Jana Jakuba Należytego. "Baby blues" to tak naprawdę historie czterech mężczyzn, ich stosunku do swoich kobiet, ale opowiedziane przez aktorki.

Rzecz dzieje się w szkole rodzenia, gdzie poznajemy cztery bohaterki - Agę, Ewę, Olę i Kasię. Różnią się niemal pod każdym względem. Mamy tu prawdziwą mieszkankę charakterów. Aga jest przedsiębiorczą i odważną właścicielką szkoły dla przyszłych mam, która nie potrafi zbudować stabilnego związku (w tej roli Agnieszka Możejko-Szekowska). Kasia to głupiutka dziewczyna bez pamięci zakochana w damskim bokserze (gra ją Katarzyna Mikiewicz). Ewa jest spełnioną zawodowo panią doktor, ale zaniedbywaną przez wiecznie nieobecnego męża (w tej roli Ewa Palińska). Jest też zdeklarowana feministka Ola, którą kiedyś mocno skrzywdził pewien mężczyzna (w tę postać wciela się Aleksandra Maj). To, co łączy cztery kobiety to trudne, niepoukładane, ale też dość stereotypowe relacje z mężczyznami.

Historie bohaterek poznajemy w piosenkach autorstwa Romana Czubatego i dialogach, pełnych słownych zabaw, w których nie brakuje białostockich akcentów, np. "Jaga kochana", czy "niedźwiedź z ZOO Akcent".

Wszystkie panie wypadają bardzo dobrze zarówno pod względem gry aktorskiej, jak i umiejętności wokalnych. Szczególnie interesująco - obdarzone niezwykłym głosem Agnieszka Możejko-Szekowka i Ewa Palińska. Muzyka na żywo w wykonaniu Piotra Chocieja i Romualda Kozakiewicza i choreografia Wojciecha Blaszko dodają spektaklowi prawdziwie musicalowego charakteru. Wartkie tempo, błyskotliwe dialogi i nieoczekiwany zwrot akcji na zakończenie to kolejne atuty przedstawienia.

Anna Kopeć
Kurier Poranny
14 marca 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia