Damy polskiej piosenki we wzruszającym Koncercie Galowym
34. Przegląd piosenki AktorskiejKobiety z temperamentem zaśpiewały cudnie o miłości niespełnionej i wciąż poszukującej. Kanwą tegorocznej Gali stały się kompozycje Jerzego Wasowskiego - połowy Kabaretu Starszych Panów. W wykonaniu gwiazd aktorskiej piosenki zabrzmiały lirycznie, wzruszająco, po prostu szczerze.
A gwiazdy to niezwykłe: Stanisława Celińska, Barbara Krafftówna, Beata Fudalej, Anna Chodakowska, Krystyna Tkacz, Iwona Konieczkowska, Iga Cembrzyńska, Kinga Preis i Maja Kleszcz.
Na początek wszystkie panie zaśpiewały "Zawsze gorzej może być", na scenie imitującej sopockie molo zapraszając do wspólnej zabawy. Zabawa, jak to wieczory spędzone z Kabaretem Starszych Panów, była podszyta lekkim smuteczkiem.
Warte dostrzeżenia były wszystkie kreacje aktorek, eleganckie, utrzymane w klimacie strojów z dawnych magazynów "Burda".
Stanisława Celińska, staromodnie ubrana w kraciasty żakiet, spódnicę i kwiecistą bluzkę, zaśpiewała "Jeszcze poczekajmy", zapewniając, że "o nas nie zapomni wiatr".
Były momenty niezapomniane, kiedy Barbara Krafftówna "płynęła" łódką (w wersji telewizyjnej mijała góry lodowe, w wersji scenicznej łódką sterował pan, kręcący korbką).
Zabawna była Stanisława Celińska, śpiewająca "Wielkanoc" i robiąca świetne miny. Genialnie zabrzmiała "Panienka z temperamentem" w wykonaniu Igi Cembrzyńskiej, dla której powstała ta piosenka, Kingi Preis i Stanisławy Celińskiej.
Anna Chodakowska wzruszyła "Pejzażem bez ciebie", Maja Kleszcz brawurowo wykonała "Wrony" Wojciecha Młynarskiego (bo autorzy wieczoru sięgnęli po teksty różnych autorów piszczących do muzyki Wasowskiego). "Walc Embarras" w wykonaniu Barbary Krafftówny zabrzmiał wzruszająco także dlatego, że powstał dla niej.
Widzowie Gali wstali do oklasków. A Stanisława Celińska zaprosiła do tańca Barbarę Krafftównę. To był niezapomniany wieczór.
