Dobra wola, czy poczucie godności?

"Kordian i cham" - reż. Joanna Bednarczyk - Teatr Polski w Poznaniu

W 1932 roku młody pisarz, zafascynowany socjalizmem, pisze swoją debiutancką powieść, „Kordian i cham". Powieść bazuje na pamiętniku polskiego chłopa, Kazimierza Deczyńskiego, w którym autor pisze o krzywdzie i niesprawiedliwości, jakiej on i jego rodzina doznawali ze strony właścicieli ziemskich.

Leon Kruczkowski w swojej powieści opisuje relacje folwarczne i patologie systemu pańszczyźnianego. Opowiada historię Polski z perspektywy innej niż patriotów-romantyków oddanych idei wolnej od ucisku zaborców, niepodległej ojczyzny. Młody autor ucisk i niewolę widzi nie w sytuacji geopolitycznej kraju, lecz w obowiązujących stosunkach społecznych, w których garstka panów poniża szarą ciżbę chłopską. To, co najbardziej obecne, najsilniej definiujące polski „naród" w powieści Kruczkowskiego to wszechobecna przemoc i niesprawiedliwość społeczna.

Potrzeba było niemalże stulecia, by refleksja o folwarcznej przemocy stała się elementem dyskursu objaśniającego dynamikę współczesnego polskiego społeczeństwa oraz tożsamość Polaków i Polek. Przemoc tamtego czasu daje o sobie znać w relacjach rodzinnych, w stosunku rodziców do dzieci, partnerów do siebie nawzajem, pracodawców do pracowniczek, obywateli do instytucji państwowych i vice versa. Jak pisze Andrzej Leder w swoim eseju Relacja folwarczna, „głęboko uwewnętrznione schematy zachowań, sposoby przeżywania i zagospodarowywania tych przeżyć powodują, że relacje (od relacji pracodawcy i pracownika począwszy) jak zaczarowane, odtwarzają wzorzec folwarczny."

Dla twórców i twórczyń „Kordian i cham" staje się przyczynkiem do śledzenia modeli folwarcznych w codziennej rzeczywistości. Alkoholizm, przemoc w rodzinie, frustracje zawodowe, trudności ekonomiczne i psychiczne rozpatrują w kontekście zapoznanej przemocy, z którą nieodłącznie wiążą się poczucie krzywdy i resentyment. Jednostkowe dramaty rodzinne i zawodowe okazują się wynikiem silnie ustrukturyzowanych mechanizmów, które determinują pozornie wolne wybory zawodowe, ekonomiczne, edukacyjne czy relacyjne.

Historia bohatera „Kordiana i chama", Kazimierza Deczyńskiego, daje okazję do przywrócenia pojęcia klasy jako kategorii zdolnej opisać i objaśnić czyjś indywidualny los. Każe postawić pytanie, czy wybór ścieżki zawodowej, sposób budowania relacji społecznych, wreszcie – psychiczny dobrostan, w wystarczający sposób podsumowują popularne powiedzenia w rodzaju „chcieć to móc" lub „każdy jest kowalem swojego losu"? A może dobra wola, wysiłek, talent czy pracowitość wcale nie gwarantują tego, co jest fundamentalną ludzką potrzebą – nie gwarantują poczucia godności?

Katarzyna Kamińska
Teatr Polski w Poznaniu
22 listopada 2021

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...