Dobry teatr, bo dla internautów

"Odpoczywanie", Teatr Łaźnia Nowa na "Intepretacjach"

Jeżeli Paweł Passini zdobędzie Laur Konrada, to nie tyle za oryginalne przedstawienie, co za odwagę w zaproponowaniu Wyspiańskiego tysiącom internautów

Nie tylko jurorzy i goście na widowni obejrzeli we wtorek "Odpoczywanie" - kolejny konkursowy spektakl trwających w Katowicach Interpretacji - ale i liczne grono telewidzów w TVP Kultura, a wcześniej internautów. Dlatego nie będę pisać o kolejno wskrzeszanych trupach z rozsypanej w studiu ziemi, o aktorskich kreacjach i ich gardzienickim rodowodzie, o scenografii czy scenariuszu poskładanym z wypowiedzi Wyspiańskiego i współczesnych komentarzy. Chcę napisać o paradoksie tego teatru.

Rok temu, gdy Jan Klata pokazał na Interpretacjach "Transfer", w kuluarach zastanawiano się, czy to jeszcze teatr, czy już jakaś postdramatyczna forma dokumentalna. Multimedialny pokaz Passiniego, którego w przeważającej części odbiorca jest wirtualny ("Odpoczywanie" w internetowym teatrze na stronie nettheatre.pl zobaczyło do tej pory 16 tys. internautów, w tym ok. 500 z Chin!), także postawił takie pytanie. Skoro jednak zasada "tu i teraz" została zachowana, ciągle możemy mówić o teatrze.

Paradoks tej sztuki polega na zaproponowaniu tradycyjnego teatru nietradycyjnemu odbiorcy. Do tego teatru bardzo hermetycznego. Erudycyjne "Odpoczywanie" to efekt rozważań reżysera oraz aktorów na temat życia nie tyle mistrza Wyspiańskiego, co losów jego czwórki dzieci. Nie brak tu też gry z tekstami "Wesela", "Wyzwolenia" czy "Akropolis", czytelnej tylko dla wnikliwych znawców twórczości wieszcza.

To zderzenie z widzem widać było doskonale w komentarzach młodych ludzi, którzy na bieżąco komentowali przedstawienie. Zaledwie kilka razy można było przeczytać ściśle teatralne komentarze w stylu: "taki trochę pomieszany Szajna, Kantor i Tomaszuk, zresztą średnio udany". Częściej pojawiały się pytania, czy pan Mietek z kamerą potknie się o pomarańczowy kabel, dlaczego ten łysy aktor tak się poci i ile w końcu dzieci miał ten poeta chory na syfilis. Ale właśnie dla tego grona Passini postanowił robić teatr, w żaden sposób nie cenzurując i nie moderując forum.

Z hermetycznej biografii udało się jednak Passiniemu zbudować uniwersalną opowieść. Dowodem niech będzie to, że "Odpoczywanie" zostało niedawno przyjęto także bardzo gorąco w... Indiach. Jeżeli Passini zdobędzie w Katowicach Laur Konrada, to nie tyle za oryginalny i bardzo osobisty rozrachunek z geniuszem Wyspiańskiego, co za odwagę w zaproponowaniu słów krakowskiego wieszcza zupełnie nowym odbiorcom.

Aleksandra Czapla-Oslislo
Gazeta Wyborcza Katowice
12 marca 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia