Dwie dekady sukcesu

"Metro" - reż. Janusz Józefowicz - Teatr Dramatyczny w Warszawie

Premiera "Metra" odbyła się 30 stycznia 1991 roku w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Dokładnie po 20 latach na tej samej scenie pojawili się niemal wszyscy artyści, którzy wystąpili w pierwszym składzie musicalu

"Metro" było i pozostanie polskim fenomenem. Żadnej innej rodzimej produkcji nie udało się powtórzyć jego sukcesu. Rok po polskiej premierze spektakl pojechał na Broadway. Nie odniósł międzynarodowego sukcesu, ale w Polsce nie ma sobie równych. Zagrano dotąd ponad 1600 przedstawień. Wielu młodych artystów odkrytych przez Janusza Józefowicza zrobiło karierę i na stałe zajęło miejsce w naszym show-biznesie.

Samym przygotowaniom do premiery towarzyszyły spore emocje i medialny szum. Castingi trwały kilka miesięcy. Wzięło w nich udział kilkanaście tysięcy młodych ludzi marzących o sławie. Warto pamiętać, że Józefowicz i Stokłosa dali szansę amatorom bez artystycznego doświadczenia, takim, którzy dziś próbują sił w rozmaitych programach telewizyjnych.

Michał Milowicz wspomina, że z tłumu chętnych zakwalifikowało się sto osób, które później przez trzy miesiące uczyły się warsztatu teatralnego, wokalnego i tanecznego. W finale do "Metra" dostało się 35 szczęśliwców.

Ten musical to także historia jego fanów. Wielu z nich obejrzało go po raz pierwszy jako 13-, 14-latki. Dziś przekroczyli trzydziestkę, mają rodziny, własne firmy, rozwijające się kariery. - Ktoś jest sędzią, inny dyrektorem - mówi Halina Tabęcka z Buffo, która jest z najwierniejszymi miłośnikami "Metra" w stałym kontakcie. - Niektórzy postanowili zawodowo związać się z teatrem.

Halina Tabęcka dodaje, że fani musicalu najbardziej przeżywają, gdy do obsady dołącza nowy aktor. Trzymają za niego kciuki, ale jednocześnie błyskawicznie zauważają wszelkie niedociągnięcia i słabości w interpretacji roli. Ale gdy spektakl przez 20 lat nie schodzi z afisza, zmiany są nieuniknione.

Co jakiś czas pojawiają się informacje o filmowej wersji musicalu. Trzymamy kciuki, w końcu dwie dekady na scenie dowodzą, że kolejne pokolenia chcą oglądać historię Anki i Jana, a przeboje skomponowane przez Janusza Stokłosę przetrwały próbę czasu.

"Metro", musical, tekst i piosenki Agata Miklaszewska oraz Maryna Miklaszewska, adaptacja, choreografia i reżyseria Janusz Józefowicz, muzyka Janusz Stokłosa, Teatr Dramatyczny, PKiN, pl. Defilad 1,Warszawa, bilety: 35 - 100 zł, rezerwacje: tel. 22 625 47 09, poniedziałek (31.01) - wtorek (1.02), godz. 16 i 19.30

Kto jest kim?

Monika Ambroziak: Od 20 lat nieprzerwanie gra w "Metrze". Jej mocny głos jest filarem zespołu Teatru Studia Buffo. Występuje niemal we wszystkich produkcjach sceny. Gra w serialach i filmach.

Edyta Górniak: W "Metrze" zadebiutowała jako 18-latka. Drzwi do solowej kariery otworzył jej przebój "To nie ja", którym wywalczyła drugie miejsce w Konkursie Piosenki Eurowizji. Ma w dorobku siedem solowych płyt.

Katarzyna Groniec: W "Metrze" debiutowała główną rolą Anki. Potem przez dziewięć lat była związana ze Studiem Buffo. W 1997 roku wygrała Przegląd Piosenki Aktorskiej. Nagrała sześć solowych płyt. Ostatnia "Listy Julii" ukazała się w 2009 roku.

Robert Janowski: Z wykształcenia weterynarz. W pierwszym składzie "Metra" grał główną rolę męską: Jana. Potem współpracował z Buffo, Rampą i Dramatycznym. Gra w kinie i teatrze, wydał kilka płyt, najbardziej znany jest z programu telewizyjnego "Jaka to melodia".

Barbara Melzer: Po ponad dekadzie spędzonej w Studio Buffo związała się z Teatrem Komedią, gdzie zagrała m.in. główną rolę w musicalu "Chicago". W Romie wystąpiła w "Upiorze w operze" oraz "Kotach". Zajmuje się także dubbingiem.

Michał Milowicz: Zaczynał w "Metrze", potem współpracował z Buffo, Rampą, Komedią, Romą i Teatrem Muzycznym w Gdyni. W czerwcu 2003 roku wydał solową płytę "Teraz wiesz". Często pojawia się na dużym ekranie, przede wszystkim w komediach "Chłopaki nie płaczą", "Poranek kojota", "Kiler-ów 2-óch".

Magdalena Wójcik: Gdy po raz pierwszy wystąpiła w "Metrze", była na trzecim roku aktorskich studiów aktorskich. Po zdobyciu dyplomu związała się z Teatrem Ateneum. Widzowie Teatru Komedia mogą ją oglądać w spektaklach "Prezent urodzinowy" i "Podwójna rezerwacja". Gra w filmach i serialach.

Warto wiedzieć o jubileuszowych spektaklach "Metra"

Z okazji jubileuszu zaplanowano dziewięć spektakli w Teatrze Dramatycznym. Najważniejszy odbył się w niedzielę 30 stycznia dokładnie w 20. rocznicę premiery "Metra".

W roli Anki znów zobaczymy Katarzynę Groniec. Filipa zagra Olaf Lubaszenko, Maksa - Mariusz Czajka. Obecność zapowiedziała Edyta Górniak, chociaż zapewne do końca nie będzie wiadomo, czy pojawi się na scenie. Nie ma także potwierdzonych informacji na temat występu Roberta Janowskiego (Jana). Na pewno zabraknie Bogusława Lindy, który przed laty grał Filipa. Ale poza tym udział w niedzielnym spektaklu zaanonsowali niemal wszyscy aktorzy, którzy w 1991 roku wystąpili na premierze. Dostosowali plany zawodowe, zjechali się z całego świata, m.in. ze Stanów Zjednoczonych i Danii. Czy po tylu latach wciąż pamiętają słowa i muzykę?

Podczas środowej próby z Januszem Stokłosą okazało się, że nic się nie zmieniło - wykonawcy wciąż świetnie razem brzmią. A jeśli nawet w niedzielę zdarzą się małe potknięcia, publiczność z pewnością je wybaczy. Bo zgodnie z zapowiedziami jubileuszowy spektakl ma mieć rodzinny, nostalgiczno-wspomnieniowy charakter. Bilety rozeszły się błyskawicznie, ale przed spektaklem można polować na wejściówki. Ma ich być 50.

Widzowie mają także do wyboru jubileuszowe przedstawienia w piątek, sobotę, poniedziałek i i wtorek. Zapowiadają się ciekawie, bo za każdym razem na scenie pojawi się inny zespół artystów.

28 i 29 stycznia Jana zagrali Jerzy Grzechnik, a Ankę - Natalia Kujawa na zmianę z Natalią Srokocz.

31 stycznia w parę zakochanych wcielą się Beata Wyrąbkiewicz i Dariusz Kordek. Natomiast 1 lutego wystąpią: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz.

Każdego wieczoru zabrzmią największe przeboje "Metra": "Szyba", "Wieża Babel", "Pieniądze", "Litania". Fani będą je śpiewać razem z wykonawcami, choć nie zabraknie z pewnością osób, które przyjdą zobaczyć historię Anki i Jana po raz pierwszy. Poznają losy grupy młodych ludzi przygotowujących spektakl na peronie metra. Początkowo są pełni pomysłów, energii i nadziei, marzą o sukcesie, ale kiedy w grę zaczynają wchodzić pieniądze, wszystko się zmienia. Przyjaźń i miłość zostają wystawione na ciężką próbę...

Julia Rzemek
Rzeczpospolita
31 stycznia 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...