Dzień Berliński
49. Przegląd Teatrów Małych Form - KontrapunktOd kilku lat tradycją szczecińskiego festiwalu Kontrapunkt jest Dzień Berliński. Publiczność przeglądu, w czwartek rano wsiadła w autokary i pojechała do stolicy Niemiec obejrzeć wybrane propozycje tamtejszych scen.
W tym roku, na widzów czekały trzy propozycje. Pierwszą z nich jest konkursowy "Korolian" w Deutsches Theater. W sztuce Szekspira, opowiadającej o zdobywaniu i utrzymywaniu się przy władzy, występują same kobiety. Według reżysera - Rafaela Sancheza, taki zabieg pozwala na zdjęcie pieczątki płci z podejścia do wojny.
Po przedstawieniu festiwalowa publiczność pojechała do teatru Schaubuhne. Tam obejrzała najpierw instalację "Mięso", trwającą w sumie 240 godzin i prezentowaną na 600 metrach kwadratowych. Inspiracją dla jej autora - Szweda Thomasa Bo Nilssona, był kanadyjski aktor porno oskarżony o morderstwo i kanibalizm.
Później - ostatni punkt programu, czyli spektakl "Całe niebo ponad ziemią (Syndrom Wendy)", przygotowany przez Atra Bilis Teatro z Madrytu. Scenariusz i reżyseria to dzieło Angeliki Liddell, grającej też tytułową rolę. Bohaterka zostaje zabrana przez Piotrusia Pana na jego wyspę. Nie jest to jednak sielska Nibylandia, ale Utoya, miejsce, w którym Anders Breivik zabił 69 osób...
Dla tych uczestników festiwalu, którzy pozostaną w czwartek w Szczecinie, przygotowane zostały dwa spektakle pozakonkursowe: monodram Agnieszki Przepiórskiej "Tato nie wraca" w reżyserii Piotra Ratajczaka (godz. 17.30, Teatr Kana) i kolejny odcinek znakomitego, kabaretowego "Pożaru w burdelu" - "Gorączka powstańczej nocy" zrealizowaną przez Macieja Łubieńskiego i Michała Walczaka w Teatrze WARSawy (godz. 19.30, Teatr Polski). W Teatrze Lalek Pleciuga z kolei, o godz. 16, zobaczyć można wideoinstalację "Żyj długo i szczęśliwie", autorstwa berlińskiej grupy Gob Squad.
