Dziewczyna silniejsza od gestapo

Spektakl „Doktor Halina” odsłania tę część biografii Haliny Szwarc, z której twórczyni Uniwersytetu Trzeciego Wieku nie zwierzała się nawet najbliższym.
Dopiero w 1999 roku, trzy lata przed śmiercią, Szwarc zdecydowała się na opublikowanie pamiętnika „Wspomnienia z pracy w wywiadzie antyhitlerowskim ZWZ-AK”. Gdy wybuchła wojna, miała 16 lat, ale niemal natychmiast podjęła decyzję o przystąpieniu do komórki konspiracyjnej w Okręgu Łódzkim ZWZ. Zadanie, które jej powierzono, mogło przerosnąć niejednego dorosłego. Powołując się na niemieckie korzenie babki, miała podpisać folkslistę, nauczyć się perfekcyjnie języka niemieckiego i ukończyć niemiecką szkołę. Zrobiła to, choć zdawała sobie sprawę z ostracyzmu, który spotka rodzinę. Maturę zdała z wyróżnieniem, potem rozpoczęła studia medyczne w Wiedniu. Już jako „Jacek II” (taki był jej konspiracyjny pseudonim) prowadziła działania wywiadowcze w Berlinie, Hamburgu (przekazała aliantom plany wojskowe tego miasta) oraz Monachium. Do jej zadań należały również akcje dezinformacyjne wymierzone w niemiecką administrację, a także kolportaż prasy podziemnej na terenie Bawarii oraz Austrii. Nazywano ją czasem polską Matą Hari. W 1944 roku została aresztowana w rodzinnej Łodzi przez gestapo i skazana na śmierć. W więzieniu przebywała siedem miesięcy, cudem unikając wykonania wyroku. Po wojnie została oskarżona przez UB o kolaborację. O tych etapach życia Haliny Szwarc, wtedy jeszcze Kłąb, opowiada sztuka napisana przez Grażynę Trelę i Marcina Wronę. Tytułową rolę niezłomnej dziewczyny o niezwykle silnej osobowości świetnie zagrała Joanna Kulig, 26-letnia aktorka Starego Teatru w Krakowie. – Miała niezwykle silną osobowość i wolę – mówi Kulig o swojej bohaterce. – Z opowiadań jej córki wiem, że lubiłą ćwiczyć swój charakter. Potrafiła np., mając 14 lat, położyć przed sobą ulubione czekoladki, tylko po to, by sprawdzić, jak długo ich nie zje. Ale zdecydowanie najtrudniejsze były dla mnie sceny maltretowania Haliny przez gestapowców. Nawet wtedy się nie załamała ani na moment. Była coraz mocniejsza. Niełatwo zagrać postać o takim harcie ducha. W spektaklu występują też m.in.: Maja Berełkowska (matka), Andrzej Franczyk (ojciec), Krzysztof Banaszyk, Marcin Kalisz, Grzegorz Emanuel, Michał Czernecki, Miłogost Reczek. Scenografię zaprojektował Marek Chowaniec. Zdjęcia wykonał Andrzej Ramlau. Spektakl zrealizowano w Gdańsku i Chabówce. W warszawskim Pałacu Kultury zaimprowizowany został Reichstag, w Krakowie – łódzkie i berlińskie ulice, a na Kazimierzu – faszystowski Berlin. Gwoli ścisłości należy dopowiedzieć powojenną biografię Haliny Szwarc. Pracowała jako lekarz gerontolog i wykładowca wyższych uczelni, choć przez długi czas blokowano jej karierę zawodową. Była m.in. prorektorem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Zmarła w 2002 roku. Wanda Zwinogrodzka, szefowa Teatru TV: Poszerzymy tematykę Sceny Faktu, dotychczas głównie odwołującej się do historii lat 50. XX wieku. Wśród nowych spektakli, które pokażemy w tym roku, są dwa oparte na dziełach klasycznych. Po pierwsze „Szkoła żon” Moliera w reżyserii Jerzego Stuhra. Jestem przekonana, że będzie to przedstawienie obficie czerpiące z humoru Moliera, bo wtedy przesłanie autora wyraża się najpełniej. Drugie to „Wróg ludu” Ibsena w reżyserii Piotra Trzaskalskiego, dla którego zamówiliśmy specjalnie nowe tłumaczenie. Takie odkurzenie znanych utworów dobrze im robi. Klasyka jest trudna realizacyjnie, więc niewiele produkujemy wieloobsadowych, kosztownych przedstawień. Ale mamy w Teatrze Telewizji bogate archiwum pełne znakomitych spektakli, które możemy powtarzać. Zaproponujemy też kilka realizacji współczesnej dramaturgii. W podwójnej roli zadebiutuje Beata Dzianowicz, autorka i reżyserka „Koncertu życzeń”, sztuki opowiadającej o trzech siostrach spotykających się po latach w domu rodzinnym z okazji pierwszej komunii dzieci.
Julia Rzemek
Rzeczpospolita
29 sierpnia 2008

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia