Energia duszy i ciała

"Songi Teatru STU" - reż. Krzysztof Jasiński - Krakowski Teatr Scena STU - 2022-03-26

„Songi Teatru STU" z pewnością chwytający tytuł przyciągający emocje i pozytywne wibracje. Dla wielu wspomnienie 55 lat działalności Teatru Stu wywołuje łezkę w oku i nie bez powodu, gdyż są to niesamowite mocje i przeżycia. Głównym bohaterem i herosem w tym spektaklu jest muzyka, która odnosi zwycięstwo bez ani jednej porażki już od 55 lat.

Niezwykle osobista i emocjonalna sztuka Krzysztofa Jasińskiego w muzycznej aranżacji Krzysztofa Herdzina, aranżuje znane już na pamięć piosenki z archiwalnych spektakli. Same wspomnienia wzbudzają pozytywne emocje tajemniczy exodus jest na początku. Staramy się jako widownia wejść w ten klimat i poczuć tę nadzieję jaką może czuć naród zmierzający do wolności.

Ciekawe nawiązanie do walczącej Ukrainy nie pozostawia złudzeń, że analogia jest jak najbardziej słuszna. Jak sam określił to Krzysztof Jasiński najważniejszy jest kij Mojżeszowy a nie kto go trzyma. Może to być młody wojownik , który doprowadzi Kraj do wolności. Najważniejsza jest idea aby wyjść z niewoli i ucisku. Bębny potęgują nastrój walki. Są idealnym substytutem energii wojny, która może zmienić wszystko.

Ciemne stroje, niczym magików płaszcze potęgują nastrój tajemnicy owiany światłem mglistej latarni trzymanej w dłoni. Wszystko jest jakby z otchłani, w którą boimy się wejść lecz muzyka co raz bardziej wciąga i już nie możemy z niej się wydostać. Zostaliśmy jako widownia pochłonięci, zasłuchani w każde słowa pięknych melodii śpiewanych także w języku ukraińskim. Muzyczna uczta dla melomanów daje wrażenie , że jesteśmy tuż obok, że to wszystko dzieję się tak naprawdę w naszym świecie. W tym wszystkim pomagają projekcje filmowe zmontowane przez niezwykle utalentowaną parę Jakuba Ziółkowski i Martę Małecką, emitowane na ekranach nawiązując w ten sposób do historii miejsca sceny Stu będącej niegdyś kinem. Spektakl jubileuszowy Krzysztofa Jasińskiego idealnie wkomponował się w trudny czas wojny na Ukrainie.

Teatralny komentarz trudnych czasów jest wszystkim bardzo potrzebny. Wspomnienia z lat PRL, zdjęcia walk opozycji, walcząca solidarność to wszystko przypominało, że czas walki o wolność jest cały czas a exodus do wolności nigdy nie ustanie. Zmienia się tylko przewodnik. To nie jest Mojżesz ze starą brodą ale strajkujący opozycjonista czy student z Pekinu a obecnie młody żołnierz walczący za wolną Ukrainę.

Do sztuki wybrano dwie dwie obsady, unikając w ten sposób odwoływania spektakli z powodu niedyspozycji aktorów co może być częste przy tak dużej emisji głosu i jego nadwyrężenia. Obydwa zespoły z pewnością są charyzmatyczne ze swoją indywidualnością zespół, który zagrał podczas jubileuszu 55 lecia moim zdaniem jako jubileuszowy bardziej zapadnie w pamięci widzów a mianowicie (Maria Tyszkiewicz, Justyna Schneider, Karolina Szeptycka, Adrianna Kieś, Kamil Olczyk, Hubert Paszkiewicz, Michał Jóźwik, Aleksander Raczek). Ich poziom artystyczny w aspekcie wokalnym i aktorskim, zaangażowanie w swoją powierzoną role i przesłanie antywojenne udzielały się widzom, doceniającym trud włożonej pracy.

Ogromna dbałość o kostiumy, nawiązanie do stylistyki obrazów Wyspiańskiego podkreśliły charakter polskości w tym spektaklu już od epoki Młodej Polski walczącej o wolność jako młodzi twórcy pragnący exodusu ze starych zniewoleń również w mentalności umysłu. . Kontakt z publiczności był bardzo bliski pozwalający na kontakt wręcz fizyczny dający możliwość współodczuwania smutku ale i radości.

Uniwersalizm sztki Krzysztofa Jasińskiego z pewności na stałe wpisze się w na kartkach historii teatru z emocjami przekazu zrozumiałego poprzez muzykę , śpiew i światło latarni jako idei teatru niosącej bunt na nieprawdę. Nowe pokolenie aktorów nowa Era i nowy exodus wychodzenia z niewoli starych przyzwyczajeń i nudy aktorskiej. Na nudę w Teatrze STU nigdy nie będzie miejsca. O dynamikę dba twórca muzyki w równym stopniu jak reżyser z całym zespołem aktorskim,

Dopełnieniem dopełniającym tę dynamikę jest bez wątpienia publiczność, której żywa reakcją na wspomnienia tego co było i jest obecnie monotonie i nudę zamknie w niepamięci.

Dorota Pogorzelska
Dziennik Teatralny Lublin
14 kwietnia 2022

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...