Fatalna kontuzja aktorki

Alicja Stasiewicz pomimo bólu, grała w spektaklu do końca.

W piątek, 13 stycznia 2017 r. Alicja Stasiewicz miała w sztuce „Gdy przyjdzie sen..." upaść na scenę jak zawsze. Uderzyła jednak o podłoże zbyt gwałtownie. Aktorka Lubuskiego Teatru, walcząc z bólem, grała jednak do końca spektaklu

Sobotnie i niedzielne (14 i 15 stycznia 2017 r.) spektakle Lubuskiego Teatru „Gdy przyjdzie sen - tragedia miłosna" i „Szklanej menażerii", w których gra Alicja Stasiewicz, odwołano. - Ćwiczyli to wiele razy. I nigdy nic się nie wydarzyło - mówi o sytuacji z piątku dyrektor LT Robert Czechowski. A tu nagle taki upadek, że aż podejrzenie złamania kręgosłupa...

Tymczasem Alicja Stasiewicz, która w spektaklu (obsypanym nagrodami przez jury i publiczność 16.Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu) kreuje postać Basi, grała do końca. Walcząc z bólem. - Koledzy byli bardzo czujni, gotowi w każdej chwili zerwać spektakl - mówi Robert Czechowski.

Aktorka leżała trzy dni. Czekano na wyniki szczegółowych badań. Na szczęście... - Wczoraj ordynator stwierdził, że nie ma zagrożenia dla kręgosłupa, nie ma stałego uszczerbku na zdrowiu - opowiada z ulgą dyr. Czechowski. - Lekarz zalecił wręcz ruch, ale w ograniczonym stopniu.

Co zatem z planowaną na sobotę premierą „Księżniczki na opak wywróconej"? Wyreżyserowana przez znanego ze sceny LT Roberta Kurasia hiszpańska komedia omyłek przedstawiona będzie w konwencji commedii dell'arte. - A zatem będzie dużo ruchu i zabawy - mówi R. Czechowski, podkreślając, że będzie to pierwszy tego typu spektakl za jego kadencji. - Wieczorem podejmiemy decyzję, czy sposób poruszania się granej przez Alicję postaci będzie można trochę zmodyfikować, uprościć.

Alicję Stasiewicz oglądamy na deskach Lubuskiego Teatru od września 2014 r. Ma na koncie Nagrody Dyrektora Teatru za zbiorową kreację i debiut w spektaklu „Ja ciebie też...", za role w spektaklach „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna" oraz „Małgośka z Zielonej".

Aktorka tworzy wyraziste postacie kobiet, dziewczyn - mocnych, walecznych, a jednocześnie kruchych i wrażliwych. A walczyć na pewno potrafi. Kiedy na 25. FilmFestival Cottbus pokazano w Konkursie Krótkiego Filmu Fabularnego „W narożniku" Macieja Bartosza Kruka, gdzie A. Stasiewicz gra pięściarkę, kinomani pytali wysłannika „GL", czy to nie prawdziwa sportsmenka, boksująca zawodowo?

Alicjo, widzowie trzymają kciuki za Twój powrót do zdrowia i na scenę!

Zdzisław Haczek
Gazeta Lubuska
18 stycznia 2017
Portrety
Paweł Wolak

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...