Festiwal inny niż wszystkie

2. Teatr Konesera

Dobiegła końca pierwsza edycja Teatru Konesera - przeglądu mistrzowskich przedstawień zrealizowanych w Teatrze Małym w Tychach według pomysłu dyrektora tej placówki Tomasza Kordona. We wrześniu rusza druga edycja tego nietypowego festiwalu. Już teraz można powiedzieć, że Teatr Konesera jest najciekawszym projektem teatralnym w województwie śląskim

To propozycja ambitna, zaspokajająca gusta najbardziej wymagającego widza. W odróżnieniu od innych propozycji festiwalowych regionu, nie budzi kontrowersji, tak jak to dzieje się z Ogólnopolskim Festiwalem Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje” w Katowicach. Warto też podkreślić, że jest przeglądem naprawdę dobrej literatury, co nie zawsze można powiedzieć o drugim sztandarowym festiwalu – Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu.

Dobre pomysły rodzą się w wodzie. Wiadomo to już od Archimedesa, który z wanny wyskoczył z okrzykiem „Eureka!”, bo właśnie zażywając kąpieli sformułował jedno z najsłynniejszych praw fizyki. Na pomysł Teatru Konesera Tomasz Kordon wpadł na basenie, gdzie bywa przynajmniej dwa razy w tygodniu. Idea Teatru Konesera krystalizowała się podczas monotonnego, wielokrotnego, pokonywania długości basenu.

Początkowo miał to być przegląd teatrów prowincjonalnych. Na prowincji powstaje wiele znakomitych przedstawień, często zupełnie niedostrzegalnych dla nadających ton krytyce teatralnej stołecznych recenzentów. Jednak nazwa, w której był tzw. przymiotnik nacechowany, mogła odstręczać od udziału w przeglądzie i teatry i widzów. A w Tychach Tomasz Kordon chciał pokazywać przedstawienia mistrzowskie, takie, które prezentują kunszt aktorskiej i reżyserskiej sztuki teatralnej i w których niemałą rolę odgrywają inne tworzywa sceniczne – przede wszystkim muzyka i scenografia. Dlatego dyrektor Teatru Małego uznał, że mapa teatralna Polski powinna być wykorzystana w pełni, także z uwzględnieniem najlepszych ośrodków. Przy którymś kolejnym okrążeniu basenu Tomasz Kordon wpadł na pomysł, by nazwać swój projekt Teatrem Konesera. I to był strzał w dziesiątkę. Koneser wszakże to wytrawny znawca i miłośnik rzeczy w dobrym gatunku.

Czy w Tychach są koneserzy teatralni? Była o to obawa. Teatr Mały jest teatrem impresaryjnym. Doświadczenia dotychczasowe wskazywały na to, że bez problemu tyska publiczność chodzi na propozycje z repertuaru lekkiego i to w wykonaniu popularnych aktorów. Sztuka ambitniejsza, bez głośnych nazwisk i twarzy znanych z seriali telewizyjnych, sprzedawała się już dużo gorzej.

Na inaugurację Teatru Konesera, gdy Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi przedstawiał sztukę Szekspira „Otello – wariacje na temat” w reżyserii pochodzącej ze Śląska Agaty Dudy-Gracz, widownia Teatru Małego w Tychach, licząca 426 miejsc, była zapełniona jedynie w połowie. Dzięki jednak dobrze przygotowanej akcji medialnej, szczególnie silnie wspartej przez Polskie Radio Katowice, a także portal Dziennik Teatralny, informacje o Teatrze Konesera zaczęły docierać nie tylko do mieszkańców Tychów, ale i pozostałych miast aglomeracji katowickiej. Po kilku miesiącach do Tychów zaczęli zjeżdżać teatromani także z Bielska-Białej, Pszczyny, a nawet z tak odległych od Tychów miejsc, jak Opolszczyzna. Tyszanie zaś bardzo szybko przekonali się, że każda propozycja Teatru Konesera jest warta uwagi.
Gdy grano przedstawienia kameralne, widownia zasiadała na scenie, ale wówczas odbywały się dwa spektakle. Tak było, gdy Teatr Polski w Bydgoszczy prezentował spektakl „V (F) ICD-10. Transformacje” Artura Pałygi w reżyserii Pawła Łysaka, a Teatr Polski we Wrocławiu pokazywał „Prezydentki” Wernera Schwaba w reżyserii Krystiana Lupy. Pierwszą edycję festiwalu obejrzało ponad trzy tysiące widzów, a widownia Teatru Małego była zapełniona w 85 procentach. Na ostatnie dwa przedstawienia – „Daily soup” w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej i w wykonaniu artystów Teatru Narodowego w Warszawie oraz „Król Lear” Teatru Stu z Krakowa w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego – bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki na kilka tygodni przed terminem występów. Niektórzy z widzów rezerwowali już w czerwcu bilety na drugą edycję Teatru Konesera, i to nie znając jeszcze jej repertuaru. To miara sukcesu tej propozycji.

Dobry pomysł wart był wsparcia finansowego. Trzeba podkreślić, że prezydent Tychów, Andrzej Dziuba, szybko zorientował się, jak cenna to propozycja, bo bez wątpienia Teatr Konesera dobrze służy promocji miasta. Pierwsza edycja Teatru Konesera kosztowała 430 tysięcy złotych. Dotacja z miasta to 296 tysięcy złotych. Tomasz Kordon pozyskał też sponsorów – wszyscy, którzy wsparli ten festiwal zostali przedstawieni w katalogu prezentującym przedstawienia, ich twórców i aktorów, który był dostępny dla widzów przez cały sezon teatralny. Podobnie będzie w drugiej edycji Teatru Konesera.

Teatr Konesera jest festiwalem nietypowym. Wszystkie festiwale teatralne w kraju odbywają się raz do roku, czasem raz na dwa lata, na ogół w ciągu kilku dni. Teatr Konesera to propozycja na cały sezon artystyczny. W każdym miesiącu jest prezentowane jedno przedstawienie, pierwsza edycja festiwalu to dziesięć przedstawień, podobnie będzie w następnej. Drugiego takiego festiwalu nie ma w kraju – podkreślają to artyści, którzy w ramach Teatru Konesera odwiedzili już Tychy.

Teatr Mały ma w środowisku teatralnym dobrą markę. Poświadczył to m.in. Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie, który po występie w Tychach z przedstawieniem „Daily soup” skierował do Tomasza Kordona pisemne podziękowania: „Nasza wizyta w Tychach była bardzo profesjonalnie przygotowana, a serdeczna życzliwość, z jaką spotykaliśmy na miejscu, potwierdziła nasze przekonanie, iż cykl Teatr Konesera ma sprawnych organizatorów oraz odbiorców, z niecierpliwością oczekujących na artystyczne zdarzenia. Mam nadzieję, że kolejne przeglądy przedstawień mistrzowskich w Teatrze Małym będą równie udane i wszystkim przyniosą wiele satysfakcji”.

Repertuar pierwszej edycji Tomasz Kordon konsultował z kilkoma osobami, m.in. ze Zbigniewem Grucą, zawołanym teatromanem, który śledzi życie teatralne w Polsce od lat pięćdziesiątych, Ryszardem Klimczakiem, redaktorem Dziennika Teatralnego, Markiem Mierzwiakiem, dziennikarzem Polskiego Radia Katowice, a także z niżej podpisaną. Drugą edycję przygotowała już powołana z początkiem 2011 roku Rada Programowa, w skład której oprócz wymienionych wyżej wchodzą też: Joanna Derkaczew – krytyczka teatralna Gazety Wyborczej, Daria Szczepańska, zastępca prezydenta miasta Tychy, Ewa Iwańców, zastępca dyrektora Teatru Małego, Waldemar Patlewicz, reżyser teatralny i telewizyjny. W tak szerokim zespole eksperckim kryje się też tajemnica sukcesu Teatru Konesera – każdy członek Rady Programowej wnosi własne spojrzenie na teatr, własną wrażliwość i doświadczenie, a także rozeznanie w aktualnych propozycjach teatralnych w Polsce, dzięki czemu repertuar Teatru Konesera jest różnorodny i nie ma w nim propozycji nietrafionych lub wywołujących niepotrzebne kontrowersje, jak to ma miejsce od kilku lat w przypadku festiwalu „Interpretacje”. Jedyne co może ograniczać dobór spektakli, to możliwości techniczne sceny Teatru Małego.

Warto też dodać, że Teatr Konesera otrzymał na drugą edycję dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 64 tys. złotych. Wniosek ten ze wszystkich wniosków teatralnych był najwyżej oceniony przez resortową komisję opiniującą je. 17 września festiwal otworzy spektakl „Stworzenia sceniczne” w reżyserii Roberta Czechowskiego z Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze. W sezonie 2011/12 zobaczymy też w ramach Teatru Konesera: „Grupę Laokoona” w reżyserii Jarosława Tumidajskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku, „Człapówki” w reżyserii Andrzeja Dziuka z Teatru Witkacego w Zakopanem, „Ślubuję ci miłość i wierność” w reżyserii Iwony Kempy z Teatru Wiliama Horzycy w Toruniu, „Kompleks Portnoya” Philipa Rotha w reżyserii Aleksandry Popławskiej i Adama Sajnuka z Teatru Konsekwentnego w Warszawie, „Iwonę, księżniczkę Burgunda” w reżyserii Mariana Pecko z Teatru Lalki i Aktora w Opolu, „Słowo” w reżyserii Mariusza Grzegorzka z Teatru Jaracza w Łodzi, „Dozorcę” w reżyserii Piotra Cieślaka z Teatru Narodowego w Warszawie, „32 omdlenia” w reżyserii Andrzeja Domalika z Teatru Polonia w Warszawie oraz „Utwór o matce i ojczyźnie” w reżyserii Marcina Libery z Teatru Współczesnego w Szczecinie.

Nowością sezonu 2011/12 jest powstanie Klubu Konesera, w ramach którego po każdym ze spektakli będzie odbywać się w kawiarni Belfegor spotkanie z twórcami. Będzie więc okazja do podzielenia się z artystami wrażeniami z obejrzanej sztuki.

Danuta Lubina-Cipinska
Śląsk
1 października 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...