Festiwal uśmiechu
11. edycja festiwalu "Zostań Gwiazdą Kabaretu"Celem festiwalu jest popularyzacja Poznania na kabaretowej mapie Polski, bo od czasu działalności Kabaretu Tey nic się nie dzieje. Już 11 lat temu pojawił się pomysł, żeby stworzyć ten festiwal. Od tego czasu do Poznania przyjeżdżają najlepsze młode kabarety, które biorą udział w największych konkursach w kraju m.in. PACE. Chcemy również ożywić i wypromować poznańskie kabarety - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor artystyczny festiwalu Krzysztof Wyszyński.
Festiwal rozpocznie się w piątek wieczorem pokazem programów artystycznych kilku kabaretów z Zielonej Góry. Na scenie pojawi się ponad 35 osób. Będzie można zobaczyć występy kabaretów Jurki, Hrabi, Made In China czy Słoiczek po Cukrze.
W sobotę odbędzie się przegląd konkursowy. Weźmie w nim udział sześć kabaretów z Zielonej Góry, Lublina, Rybnika i Poznania. Będą one walczyć o nagrodę jury oraz publiczności. Osoby z publiczności, które wezmą udział w wyborze najlepszego kabaretu wezmą udział w losowaniu nagród. - Eliminacje do konkursu odbywały się od listopada do maja. Jedna z eliminacji złożona była tylko i wyłącznie z poznańskich kabaretów, żeby choć jeden znalazł się w finale - powiedział Wyszyński.
Na ostatni dzień festiwalu organizatorzy zaplanowali koncert improwizacyjny, podczas którego wręczone zostaną nagrody z sobotniego konkursu. - Imprezę będą prowadziły dwa teatry - z Warszawy i Wrocławia, które wraz z publicznością będą improwizowały wręczenie nagród. Kabarety nie będą pokazywały swoich programów, ale będą musiały wykazać się umiejętnością improwizacji. To będzie ciekawe doświadczenie dla zwycięzców - zaznacza Wyszyński.
Poza prezentacją programów artystycznych kabarety będą mogły wziąć udział w warsztatach. W tym roku zaplanowano zajęcia z improwizacji oraz impostacji głosu. - To bardzo ważne elementy twórczości kabaretowej. Improwizacja świadczy o klasie kabaretu, a impostacja to umiejętność operowania głosem i powietrzem w taki sposób, że słyszą nas widzowie nie tylko z pierwszego, ale również ostatniego rzędu - tłumaczy Wyszyński.
