Gdy opadnie wojenny kurz.

"Wojownik" - reż. Grzegorz Bral – Teatr Pieśń Kozła

Znany przez wielu widzów w Polsce, doceniony także na świecie, miał okazję występować m.in. na deskach słynnego londyńskiego The Globe, ale i zachwycać lokalną wrocławską publiczność - oto Teatr Pieśń Kozła w pigułce. Ta grupa niezwykle utalentowanych artystów w sobotę 16 listopada przedstawiła premierowo swój nowy spektakl Wojownik, wyreżyserowany przez Grzegorza Brala.

Scenariusz inspirowany był tragedią Eurypidesa Trojanki, a także adaptacją dokonaną przez Jean Paul Sartre'a. Tekst dramatu na potrzebę tego spektaklu stworzyła Alicja Bral w oparciu o te właśnie utwory.

Spór Achajów z Trojanami to jeden z najgłośniejszych konfliktów na świecie. Stanowi on podstawę wielu znanych mitów, któż przecież nie słyszał o Szybkonogim Achillesie czy pięknej Helenie. Od tysiącleci historia Wojny Trojańskiej jest podbudową do tworzenia coraz to nowych dzieł kultury i sztuki, w tym literatury. Eurypides pochylił się w swoim utworze nad kobietami, które po stracie mężczyzn, dzieci i domów w żarze wojennych płomieni i pod ostrzami greckich włóczni, starają się uporać z teraźniejszością i przyszłością, która czeka je po przegranej wojnie. Czy jednak została zwyciężona tylko Troja? A może na wojnie przegrywają wszyscy? To chyba kluczowe pytania, na które odpowiedź znajdziemy wybierając się na widowisko Wojownik. Stanowi ono emocjonalną i piękną, choć brutalną opowieść o miłości, śmierci i przeznaczeniu.

Charakterystycznym elementem spektakli w wykonaniu Teatru Pieśń Kozła jest muzyka - dźwięki wypełniają spektakl i uzewnętrzniają emocje, które stanowią podstawę do bytu dramatu. W przypadku adaptacji dzieła Eurypidesa takie zabiegi są tym bardziej uzasadnione i ciekawe - przecież ważną częścią antycznych tragedii był właśnie chór. Autorem polifonii stworzonych na potrzeby spektaklu jest Maciej Rychły. Artyści wrocławskiego teatru sięgają po elementy klasyczne, znane od tysiącleci, ale nie poprzestają na tym. Wprowadzają również elementy wykorzystywane we współczesnym teatrze lub zupełnie innowacyjne. Grzegorz Bral postanowił złamać konwencję i jak sam powiedział - chciałby by widzowie zobaczyli przynajmniej część tego, co dzieje się na próbach, ponieważ często to one są najbardziej niezwykłe i emocjonalne. Dlatego też technicy oświetlenia bawią się światłem, a aktorzy pozwalają sobie np. na korzystanie z kartek z tekstem. Co nie znaczy oczywiście, że spektakl jest niedopracowany, wręcz przeciwnie. Zabiegi te tworzą wrażenie niepowtarzalności i prowadzą do zaskakujących rozwiązań.

Nie sposób nie wspomnieć o zachwycającym poziomie gry aktorskiej. Głównymi postaciami występującymi na scenie są: Hekabe - żona Priama, władcy Troi, Kasandra – ich córka, Andromacha - żona Hektora oraz Helena, będąca bezpośrednią przyczyną dziesięcioletniej Wojny Trojańskiej. Postacie te muszą udźwignąć brzemię wojny, są kobietami, które straciły swoje dzieci, mężów, domy, a teraz mierzą się z okrucieństwem i brutalnością ze strony achajskich mężczyzn. Historia ta jest ponadczasowa i uniwersalna, świetnie rozumiana niezależnie od kręgu kulturowego, dlatego oddanie napięcia między bohaterami było kluczowe. Zdecydowanie udało się to tym niezwykle utalentowanym artystom. Chyba najbardziej poruszającą kreację stworzyła odtwórczyni roli Kasandry, a monolog trojańskiej wieszczki pozostanie w mojej pamięci na długo.

Każdy, kto chciałby mieć okazję do wzruszeń i przemyśleń, powinien zastanowić się nad wybraniem Wojownika we wrocławskim Teatrze Pieśń Kozła. Jest to sztuka przez duże S, wymaga od widza pewnych kompetencji, ale w zamian daje to co najlepsze w teatrze. Emocje, napięcia i wzruszenia rządzą wszystkimi nieprzerwanie, przez cały czas trwania spektaklu.

Agnieszka Jakubowska
Dziennik Teatralny Wrocław
21 listopada 2019
Portrety
Grzegorz Bral

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia