Gdzie tu jest haczyk?

"Jarzenie" reżyseria: Palmer Eldritch Teatr Palmera Eldritcha w Poznaniu

Choć jest to pierwszy spektakl Teatru Palmera Eldritcha, to o jego twórcach nie można powiedzieć nowicjusze, gdyż każdy z nich już od jakiegoś czasu pracuje w teatrze, realizuje mniejsze lub większe projekty, happeningi, performance.

Tym bardziej zaciekawiło mnie, co mogło zrodzić się w tych kreatywnych głowach, a przede wszystkim uparłam się, by najpierw rozszyfrować tytuł przedstawienia. Dlaczego Jarzenie, gdzie tu jest haczyk?

Czy patrząc najprościej, chodzi o to, że widz ma coś „zajarzyć”? Czy chodzi o światła, które jarzą się przez większość przedstawienia prosto w oczy, aż do bólu? (…) Teatr Palmera Eldritcha, w tych i kilku innych scenach, dał nam obrazek tombaku rzeczywistości, w której to toniemy w odmętach super-nowości, to dryfujemy bezładnie, dając się porwać falom powszechnego zachwytu. Tombaku nie w jego zwykłej połyskliwo-krzykliwej warstwie lakieru, lecz obleczonego w surową estetykę, (…) operowania światłem i cieniem, czernią i bielą.

W tym wypadku czernią ścian Sali Teatru Ósmego Dnia i skrojonych na miarę garniturów oraz bielą plastycznych uśmiechów, dopasowanych koszul i oślepiających lamp.

A całość zostaje spięta w klamrę precyzyjnie skomponowanej oprawy muzycznej autorstwa Patryka Lichoty, który wykorzystał m.in. XVII-wieczne chorały, popularne songi, jak i elektroniczny industrial.

Natalia Dolata
Materiały Teatru
9 marca 2009

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia