Historie więzienne

relacja ze spotkania z Ewą Wójciak - 23. Gliwickie Spotkania Teatralne

"Naszym celem nie była resocjalizacja więźniów poprzez teatr, ale próba poznania i oswojenia nieznanego świata zza więziennych krat" - mówiła podczas spotkania z publicznością Ewa Wójciak, założycielka Teatru Ósmego Dnia i reżyserka przedstawienia "Osadzeni. Młyńska 1", który prezentowany był w Ruinach Teatru Victoria 13 maja.

W trakcie spotkania Ewa Wójciak opowiadała przede wszystkim o kulisach powstawania spektaklu, którego punkt wyjścia stanowiły biografie ośmiu więźniów, odbywających wyroki w Areszcie Śledczym w Poznaniu. W projekcie wzięli udział osadzeni, którzy mieli odwagę ofiarować artystom swoje niechlubne życiorysy. Jak mówił obecny na spotkaniu jeden z bohaterów spektaklu – w ten sposób próbują spłacić swoje winy.

Jak podkreślała reżyserka, projekt miał przede wszystkim pokazać równość ludzi wobec pewnych uniwersalnych stanów uczuciowych, takich jak tęsknota, pragnienie ciepła i bliskości, ból istnienia. Świetnie ku temu posłużyła metafizyczna poezja Rilkego, którą w trakcie spektaklu odczytują więźniowie. Na pytanie czy teatr odmienił życie osadzonych, ze strony „klienta” Aresztu Śledczego w Poznaniu (przebywającego na przepustce jaką otrzymał specjalnie na gliwickie spotkanie) padła jednoznaczna odpowiedź, że jak najbardziej tak. Obcowanie ze sztuką teatralną pozwoliło mu - jak przekonywał - zobaczyć inny świat, niż ten z którym miał dotychczas do czynienia. Co więcej, jak zdradziła Ewa Wójciak, w przypadku jednego więźnia, udział w projekcie przyniósł wolność, ponieważ sędzina tak przejęła się losem osadzonego, że skróciła mu wyrok... W skrócie mówiąc – teatr wyzwala!

Łukasz Karkoszka
Dziennik Teatralny Katowice
17 maja 2012
Portrety
Ewa Wójciak

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia