Jak pryszczaty rycerz rękę królewny zdobył

"O Pryszczycerzu i królewnie Pięknotce" - reż. Mirosław Łukasiewicz - Dlaczego nie

Nie liczy się piękna twarz, lecz dobroć i piękno duszy. To główne przesłanie spektaklu "O Pryszczycerzu i królewnie Pięknotnce", przygotowanego przez Teatr "Dlaczego nie" działający przy Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach. Premiera odbyła się w środę, 12 lutego w sali "Podlasie".

Akcja bajki rozgrywa się na dworze królewskim. Król i królowa postanawiają wydać przyjęcie, w czasie którego ich jedyna córka, królewna Pięknotka, wybierze sobie męża. Przybywają zalotnicy - książę Bławatek, baron Modniak i królewicz Piękniewicz - którzy przed królewną zachwalają swe wdzięki. Pięknotka nie chce wybierać pochopnie. Czuje, że pretendenci widzą tylko jej piękno, a nie dostrzegają, że jest mądra, dobra, uczynna i pracowita. Postanawia więc udać się do czarownicy Wiedźmiły, by ją oszpeciła. Gdy odmieniona, z wielkim garbatym nosem, wraca na dwór, zalotnicy odwracają się od niej. Tylko rycerz

Pryszczycerz twierdzi, że Pięknotka jest równie piękna jak kiedyś...

Wszystko, jak to w bajkach, dobrze się kończy. Królewna odzyskuje dawną urodę, a szpetny rycerz (po zdjęciu z twarzy przyłbicy) okazuje się przystojnym i pięknym młodzieńcem godnym ręki Pięknotki.

Bajka "O Pryszczycerzu i królewnie Pięknotce" ma ważne przesłanie. Uczy młodych widzów (dla nich jest to przedstawienie), żeby nie patrzyli na ludzi jedynie przez pryzmat urody, ale by dostrzegali w nich to co niewidoczne dla oka, czyli dobroć, uczynność, mądrość, ofiarność. Spektakl to wspaniała lekcja wychowania, a zarazem przyjemna zabawa.

Mocną stroną spektaklu jest gra aktorska. Wykreowane przez aktorów postacie są autentyczne i zyskują sympatię widzów. Choć przedstawienie trwa godzinę z okładem, nie było momentu na nudę. Zdarzyły się oczywiście małe wpadki (odpadający nos królewny), ale aktorzy - niemal jak profesjonaliści - potrafili z nich wybrnąć.

- Premiery rządzą się swoimi prawami. Są momenty przyjemne, ale są i wpadki. Gratuluję aktorom, że potrafili sobie poradzić z nieoczekiwanymi sytuacjami na scenie - stwierdził po spektaklu reżyser, Mirosław Łukasiewicz. Spektakl zadedykował obecnemu na premierze 5-letniemu wnukowi Pawłowi Hawrylukowi.

Reżyser wydobył z aktorów to co najlepsze i wspólnie stworzyli widowisko, które z zapartym tchem oglądają najmłodsi widzowie. Na uwagę zasługują również scenografia Tomasza Nowaka i muzyka Macieja Turkowskiego.

Bajka "O Pryszczycerzu i królewnie Pięknotce"to czwarty spektakl przygotowany przez aktorów Teatru "Dlaczego nie". Tworzą go aktorzy amatorzy z siedleckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz siedleccy licealiści i studenci. Ich poprzednie spektakle to: "Zielona Gęś", potem "Spotkania" i "Takie jest życie". Miejmy nadzieję, że reżyser i aktorzy na tym nie poprzestaną, jeszcze mile nas zaskoczą.

Kolejne przedstawienia "O Pryszczycerzu i królewnie Pięknotce" odbędą się w sali "Podlasie" 24 lutego i 19 marca. Szczegółowe informacje w MOK i na plakatach.

 

Stanisław Jastrzębski
Tygodnik Siedlecki
20 lutego 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia