Jankowskiej i Szumca wieża Babel

rozmowa z Pawłem Szumcem i Aldoną Jankowską

"Przyszła pora na opowieść o mężczyznach i kobietach uwikłanych w intrygę kryminalną..." - przed premierą "Hotelu Babilon" w Teatrze Ludowym, z Pawłem Szumcem i Aldoną Jankowską rozmawia Jolanta Ciosek

Miro Gavran to najczęściej wystawiany autor na Scenie pod Ratuszem: było m.in. "Wszystko o mężczyznach" w reżyserii Tomasza Obary, "Wszystko o kobietach" w Twojej reżyserii, a teraz przyszła pora...

Paweł Szumiec: Na opowieść o mężczyznach i kobietach uwikłanych w intrygę kryminalną, czyli na "Hotel Babilon". Występują: oskarżona, z pochodzenia Słowaczka, z zawodu przedszkolanka, świadkowie, sędzina, a rzecz cała dotyczy strzelaniny, do której doszło w Hotelu Babilon w Zakopanem. Całość jest skonstruowana jak proces sądowy, z tą tylko różnicą - i na tym polega przewrotność Gavrana - że świadkowie, zamiast zeznawać, zaczynają opowiadać swoje historie, wnoszą swoje kompleksy, lęki, frustracje. Ale pamiętajmy: to jest komedia. Wątek miłosno-kryminalny ma bawić, choć jednocześnie chcemy serio przyglądać się pewnym ludzkim przypadłościom i niedoskonałościom. Śmiejemy się z tych postaci, ale równocześnie próbujemy odkrywać ich prawdę, starając się je zrozumieć.

Postaci? Przecież na scenie zobaczymy tylko Aldonę Jankowską?


P.Sz.: Ano właśnie, na tym też polega cały figiel. Aldona, którą znamy jako m.in. Danutę Hojarską, Zytę Gilowską czy ojca Rydzyka z telewizyjnych "Rozmów w tłoku" Szymona Majewskiego, u nas też wystąpi w kilku rolach...

Aldona Jankowska: I będę mówić siedmioma językami! Ten monodram to dla mnie wielkie wyzwanie. Jestem w nim Zuzanną Kollarową z Bratysławy, Helgą z Niemiec, Ukrainką ze Lwowa Genowefa Maciejową z Wielkopolski czy Jeny z Chicaga ale też Pierrem z Marsylii i Jędrkiem Parzenicą z Zakopanego Wszystkie osoby, które gram, w jakiś ułomny sposób posługują się naszym językiem i mają powiązania z Polską. A ponieważ każdy język ma swoją muzykę, musieliśmy najpierw zbudować składankę dźwięków, które wiązałyby się z danym językiem i równocześnie byłyby językiem ukraińsko-polskim, francusko-polskim, słowacko-polskim, angielsko-polskim, niemiecko-polskim, gwarą góralską i wielkopolską. Nieraz uśmiałam się do łez, przygotowując się do tej roli i chcę tym śmiechem, tymi łzami, dzielić się z publicznością.

Ponoć pracowałaś nad tekstem tak jak nad partyturą?

A. J.: To prawda Rytmy, melodia, rejestry głosowe - to wszystko składa się na bogactwo każdej z tych postaci, która przecież wyśpiewuje swym językiem kawałek własnej duszy.

Nasze skojarzenia uprzedzenia czy sympatie zawarte są we wszystkich językach moich bohaterów.

P.Sz.: To co wyczynia w naszym spektaklu Aldona, jest karkołomne. Tym bardziej, że cały czas pilnujemy, by postaci przez nią grane nie były parodiowane, do czego przyzwyczailiśmy się oglądając ją w telewizji.

A.J.: Dam przykład. Jestem poznanianką i gwara wielkopolska mojej Genowefy nie sprawia mi trudności. Musiałam jednak nabrać do niej dystansu, stworzyć język, który tylko na niej bazuje i będzie językiem zrozumiałym dla każdego widza: Ślązaka, Małopolanina, Kaszuby. A przy tym wszystkim nie mogę ani na chwilę zapominać, że w tej językowej wieży Babel najważniejszy jest człowiek. I bez względu na jego pochodzenie czy język, ma on swoje problemy, kompleksy,f rustracje. Trochę się z tego śmiejemy, a trochę współczujemy naszym bohaterom.

A jaka jest puenta spektaklu?

P.Sz.: Jak w większości kryminałów: zabił kamerdyner. To rzecz jasna żart. A ta puenta serio niech będzie na razie naszą, a wkrótce i widza tajemnicą.

A. J: Dla mnie puent jest wiele, ja ich nie zdradzę.

A ja myślałam, że w finale Aldona Jankowska wcieli się w ósmą postać - Pawła Szumca...

P. Sz.: Broń Boże! Znając jej parodystyczny talent mógłbym się przestraszyć sam siebie.

Jolanta Ciosek
Dziennik Polski
24 stycznia 2011
Teatry
Teatr Ludowy
Portrety
Aldona Jankowska

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...