Jarzyna na nowojorskim festiwalu

"Nosferatu" - reż. Grzegorz Jarzyna - Teatr Narodowy w Warszawie

Prestiżowa Brooklyn Academy of Music (BAM) pokazała spektakl "Nosferatu" w reżyserii Grzegorza Jarzyny w ramach Next Wave Festival. To przedstawienie olśniewające, doskonale wykonane - mówi Producent wykonawczy BAM Joe Mellillo.

Mellillo powiedział PAP, że celem festiwalu jest zaznajomienie publiczności z teatrem współczesnym na świecie. Dodał, że zaprosił Jarzynę do udziału w festiwalu, bo widział już wcześniej jego prace i chciał z nim i jego zespołem współpracować.

- Jego produkcja "Nosferatu" jest wyjątkowo udana, z hipnotycznym reżyserskim pomysłem, projektem i stylem. Jest olśniewająca wizualnie, doskonale wykonana. Wykonawcy po raz kolejny dowodzą, że Polska ma bardzo utalentowanych aktorów. Grzegorz stworzył fascynujące przedstawienie teatralne - ocenił Mellillo.

Sztuka jest inspirowana klasyczną powieścią grozy Brama Stokera "Drakula". Reżyser powraca do popularnego mitu wampira oraz wierzeń w życie po śmierci i odradzającej mocy krwi. TR Warszawa określa spektakl jako opowieść o wpisanej w ludzką naturę potrzebie transgresji, próbie przekroczenia granic materialnych, społecznych i symbolicznych oraz wyzwoleniu z cielesności.

W roli tytułowej występuje niemiecki aktor Wolfgang Michael, który zagrał także Nosferatu w polskiej premierze przed dwoma laty. Widzowie, a pośród nich byli też amerykańscy Polacy, zobaczyli w teatrze BAM Harvey Theater także: Jana Frycza, Sandrę Korzeniak, Katarzynę Warnke, Jana Englerta, Krzysztofa Franieczka, Marcina Hycnara, Dawida Ogrodnika i Adama Woronowicza.

Jarzyna był zadowolony z przyjęcia spektaklu przez nowojorską widownię. Podkreślił w rozmowie z PAP, że ze względu na różnice kulturowe przedstawienie ma dla widza amerykańskiego oryginalną formą. - Amerykanie szybko wychwytują śmieszne kwestie i dobrze się bawią, natomiast trudniej przyjmują warstwę intelektualną spektaklu - wyjaśnił.

"Nosferatu" komponował się z atmosferą popularnego w Ameryce, obchodzonego na wesoło święta Halloween. Reżyser uznał, że było to dla spektaklu i dobre, i złe. - O tyle dobre, że było do tego tematycznie podłączone, a złe, że widzowie trochę bardziej oczekiwali jednak rozrywki - dodał.

Jarzyna przypomniał, że jego "Nosferatu" jest dowolną adaptacją tekstu Stokera. - W tej opowieści zainteresowało mnie to, że po pierwsze jest to bardzo współczesny temat. Kiedyś wampir był dla większości ciemną stroną tego co jasne, rodzajem strachu, obrzydzenia, czymś co budziło trwogę. Teraz mam wrażenie, że społeczeństwa się rozwinęły. Widać u nich wiele jakby wampirycznych tendencji - przekonywał twórca.

Według Jarzyny wampir unicestwia się, bo poszukuje czegoś ciepłego, przemijalnego, poszukuje miłości. Jednocześnie postaci, które go otaczają, mają bardzo dużo wampirycznych cech. Ciągle chcą czegoś więcej, ciągle więcej pożądają i uciekają od ludzkich wartości, a tęsknią za nieśmiertelnością.

Reżyser zwracał także uwagę na eksperymentalną formę przedstawienia. Jak dodał, pragnął zrobić spektakl spójny, hipnotyczny, w którym dużą rolę odgrywa atmosfera, a zarazem zaadaptować thriller na scenę teatralną.

Spektakl powstał w koprodukcji Teatru Rozmaitości i Teatru Narodowego w Warszawie we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym oraz Barbican Theatre w Londynie i Dublin Theatre Festival.

Nowojorska Brooklyn Academy of Music jest otwartą na eksperymenty, jedną z najbardziej prestiżowych instytucji kulturalnych w USA. Od ponad 150 lat zaprasza wybitnych twórców teatru, muzyki, tańca, opery oraz filmu z Ameryki i całego świata.

BAM zorganizowała Next Wave Festifal po raz 31. Impreza gościła tak wybitnych twórców, jak Peter Brook, Robert Wilson, Ingmar Bergman, Philip Glass oraz Jerzy Grotowski. Przedstawiła też sztuki "Dybuk" i "Krum" Krzysztofa Warlikowskiego.

W tym roku w programie festiwalu znalazły się m.in. berliński teatr Schaubuehne am Lehniner Platz z "Wrogiem ludu" Ibsena, oparte na "Hamlecie" przedstawienie "A Piece of Work" Annie Dorsen oraz w monodram "Bodycast" w wykoaniu laureatki Oscara Frances McDormand.

Andrzej Dobrowolski
(IAR), (PAP)
4 listopada 2013
Portrety
Grzegorz Jarzyna

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...