Jubileusz Polskiego Teatru Tańca

Polemika z mitem założycielskim

Polski Teatr Tańca rozpoczyna obchody jubileuszowe. I nie zamierza tworzyć ołtarza z ikoną założyciela. Wręcz odwrotnie - młodzi choreografowie spróbują zreinterpretować jego dzieło.

Gdy Conrad Drzewiecki 40 lat temu zakłada Polski Teatr Tańca, chciał wyrwać się z gorsetu, jaki narzucała mu struktura teatru operowego, w której funkcjonował przez dziesięć lat. O "micie założycielskim" PTT przypomni cykl audiowizualnych performance'ów - pierwszy w najbliższy piątek w Empedwójce na terenie MTP.O tym, jak unikalny był pomysł Conrada Drzewieckiego przekonują losy naśladowców. Dwadzieścia lat po nim niezależny zespół założył Jacek Łumiński - dziś jego Śląski Teatr Tańca walczy o przetrwanie. Mniej szczęścia miał Wojciech Misiuro. Założony przez niego Teatr Ekspresji przegrał z niewidzialną ręką wolnego rynku (1987 - 2000). Dobrze sobie radzi Kielecki Teatr Tańca (zadebiutował w 1995 r.). W ostatnich latach na niezależność wybiły się Polski Balet Narodowy i Bałtycki Teatr Tańca, które ciągle jednak działają w strukturze Opery Narodowej w Warszawie i Opery Bałtyckiej w Gdańsku.

Równolegle od kilku lat rozwija się taniec niezależny, czego przykładem jest działalność np. Starego Browaru w Poznaniu, który stworzył warunki dla działalności niezależnych tancerzy i choreografów funkcjonujących zazwyczaj poza strukturami instytucjonalnymi. Drugim ośrodkiem, gdzie prężnie działa środowisko niezależnych artystów, jest Gdańsk.

A dlaczego tak się dzieje? Bo kiedy Conrad Drzewiecki wrócił w 1963 roku z Paryża i zaczął implantować w Polsce (najpierw w Operze Poznańskiej, a potem w Polskim Teatrze Tańca) nowy taniec, w Gdańsku działała Janina Jarzynówna-Sobczak (cały czas w ramach zespołu Opery Bałtyckiej) i też uprawiała swój styl tańca daleki od powszechnie wówczas obowiązującego w Polsce baletu klasycznego. Sytuacja ta trwa cały czas. I w Gdańsku, i w Poznaniu, tancerze uprawiający teatr tańca, muszą się wzajemnie wobec siebie określać, w zależności od miejsca czy może raczej struktury, w której tworzą. Paradoksalnie, czasami niezależnym grupom (na przykład projekty solo) łatwiej tworzyć niźli prowadzić wieloobsadowe spektakle (do tego potrzebny jest zespół).

Polski Teatr Tańca rozpoczyna obchody jubileuszowe. I nie zamierza tworzyć ołtarza z ikoną założyciela. Wręcz odwrotnie - młodzi choreografowie spróbują zreinterpretować jego dzieło. Pewnie znajdą się śmiałkowie, którzy podważą dorobek Mistrza, inni - bardziej spolegliwi - wejdą z jego dziełami w spór, a może znajdzie się również jakiś apologeta. Będą mieli ku temu wiele pretekstów. - Postanowiłam przygotować z tej okazji dziesięć prapremier audio-video-performance'ów poświęconych 4 dekadom Polskiego Teatru Tańca, które spina jeden tytuł: "XL - Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś" - opowiada Ewa Wycichowska. - Podczas VI Festiwalu Atelier powstanie pięć nowatorskich choreografii, które stworzą tancerze Polskiego Teatru Tańca. Do niedawna organizowaliśmy "Dzień i noc z PTT". W tym roku proponujemy "3 noce i dni z PTT", które zaplanowaliśmy jako wspólną podróż od 1973 roku po czasy nam współczesne. X Międzynarodowy Festiwal Teatrów Tańca będzie przebiegał pod hasłem "Źródło", które rozumiemy bardzo szeroko.

Ten Polski Teatr Tańca, który aktualnie obserwujemy, jest inny niż ten, który prowadził Drzewiecki. Zmienił się, tak jak zmieniła się otaczająca rzeczywistość. Drzewiecki wypowiadał się sam jako choreograf. Rzadko dopuszczał innych. Wycichowska od początku swojej dyrekcji pozwala, a nawet zachęca do wypowiedzi innych choreografów, zwłaszcza młodych. Dopuszcza, że młodzi choreografowie mogą się mylić, mogą popełniać błędy...

Co ciekawe, jubileuszowej premiery nie przygotowuje dyrektor, tylko zaproszony gość - norweski choreograf - Jo Stromgren. To zwiastun tego, co się będzie w Polskim Teatrze Tańca i z Polskim Teatrem Tańca działo w roku jubileuszowym i latach najbliższych.

Polski Teatr Tańca już dawno przestał być teatrem, który przygotowuje spektakle i gra je potem nie tylko w Polsce. Jego tancerze prowadzą działania edukacyjne, terapeutyczne... Ciągle próbują, proponują nowe tematy, eksperymentują, szukają partnerów poza tradycyjnie pojmowaną sztuką.

Wydarzenie

Pierwszy audio-video-performance poświęcony mitowi założycielskiemu Polskiego Teatru Tańca odbędzie się 18 stycznia o godzinie 20 w "Empedwójce" na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wejście od ul. Głogowskiej.

Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolski
15 stycznia 2013

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia