"Korczak" zachwycił niemiecką publiczność
musical nie tylko o człowieczeństwie, ale też o nietolerancji"Korczak" zachwycił niemiecką publiczność. Owacjami na stojąco zakończył się prapremierowy pokaz koncertowej wersji musicalu, wykonany przez artystów Opery i Filharmonii Podlaskiej. Nie bez znaczenie pozostaje także miejsce, w którym miało miejsce to wydarzenie, a mianowicie dawny obóz koncentracyjny w Sachsenhausen.
Do Niemiec przyjechał 45-osobowy zespół dziecięcy, członkowie orkiestry i chóru OiFP z Damianem Aleksandrem na czele. W sumie ponad sto osób.
Wspomniany Damian Aleksander, odtwórca tytułowej roli, wspomina, że wielu widzów płakało podczas spektaklu. Ten wielonarodowy projekt pokazuje uniwersalność postaci Korczaka i jego przesłania. Musical udowadnia, że Korczak i jego dzieci to nie tylko martyrologiczne wspomnienie, ale wielobarwne pełnokrwiste postaci - dodaje artysta.
Sami twórcy musicalu nie pozostali obojętni na jego wydźwięk w sensie dosłownym i przenośnym. Roberto Skolmowski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej, przyznaje się, że sam miał problem z emocjami, gdy słuchał muzyki do spektaklu po raz pierwszy.
- Jest w niej dramatyczność, jest też fantastyczna siła. Do tego mądre libretto, w którym mowa nie tylko o człowieczeństwie, bezgranicznej tragedii Holocaustu, ale też o nietolerancji.
Premierę musicalu "Korczak” zaplanowano na 29 września w Białymstoku. Odbędzie się ona w drugim dniu uroczystości związanych z otwarciem nowego gmachu OiFP w Białymstoku.