Kretynki z pretensjami

"Dziewczyny do wzięcia" - reż. Piotr Ratajczak - Teatr Powszechny w Warszawie

Piotr Ratajczak, reżyser "Dziewczyn do wzięcia" w Teatrze Powszechnym według scenariusza kultowego filmu Janusza Kondratiuka z 1972 r., jest specjalistą od parafilmowych przeniesień. Udał mu się zwłaszcza ubiegłoroczny "Piszczyk" w poznańskim Teatrze Polskim według "Zezowatego szczęścia" Munka. W wypadku "Dziewczyn..." trudno jednak mówić o sukcesie.

Miało być efektownie, wyszło efekciarsko. Filmowe dziewczyny, poza imponującym komizmem sytuacyjnym rewelacyjnie wygranym przez grupę amatorek pod wodzą Ewy Szykulskiej, niosły pełne goryczy przesłanie. Kondratiuk, nie ośmieszając bohaterek, w filmie o sobotnim wyjeździe do stolicy roznamiętnionych panienek z podwarszawskich wsi dał być może najbardziej ponurą diagnozę przeciętności. W Powszechnym o pogłębionej refleksji nie ma mowy. Niby wesolutko, jednak przaśnie. Ujmujące naiwnością trzpiotowate marzycielki z filmu Janusza Kondratiuka w ujęciu Ratajczaka są tylko kretynkami z pretensjami. Na nic zdały się uwspółcześnienia autora adaptacji, Piotra Rowickiego, na czele z Facebookiem, krewetkami & sushi oraz bon motami hipsterskich chudzinek w spodniach rurkach z placu Zbawiciela, skoro całość i tak przypomina oldskulowy występ Marcina Dańca. Rechot to nie śmiech.

Łukasz Maciejewski
Wprost
2 września 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...