Królowa Bożena Borowska

"Mary Stuart" - reż. Waldemar Zawodziński - Teatr Nowy w Poznaniu

Długo czekaliśmy na wielką rolę Bożeny Borowskiej. I doczekaliśmy się. Mary Stuart to zwycięstwo aktorki. Bez większego uszczerbku dla jej kreacji, można by usunąć pozostałe postaci dramatu. Powstałby wtedy fascynujący monodram

W tym, co napisałem, da się wyczuć nutę ironii wobec scenicznych partnerów Bożeny Borowskiej. Ale nie są temu winni aktorzy. Oglądając spektakl premierowy, odnosi się wrażenie, że reżyser Waldemar Zawodziński skupił się na osobistych przeżyciach głównej bohaterki w ostatnich godzinach życia, pozostawiając samym sobie pozostałych bohaterów. W konsekwencji równolegle do misternie zbudowanej roli tytułowej obserwujemy wokół niej sceniczny chaos - obrzydliwe działania rozmaitych szalbierzy, cyników, dworaków, pokojowców...

Dramat Hildesheimera daje się odczytać na wiele sposobów. W Teatrze Nowym jesteśmy świadkami dramatu królowej. Na bok zeszły kwestie dotyczące mechanizmów władzy, a konflikt religijny w kraju niemalże jednowyznaniowym nie ma żadnego znaczenia.

Kto choć raz towarzyszył umieraniu bliskiej osoby (nie mówię o ścięciu czy szafocie, ale zwyczajnej śmierci) ten wie, że umierający jest zawsze sam. Mary Stuart nie towarzyszył nikt bliski, umierała otoczona fałszywymi przyjaciółmi. I była tego świadoma. Mary Stuart Borowskiej w ostatnich godzinach próbuje się zbuntować, ale za chwilę już się poddaje, potrafi być władczą monarchinią i potulnym dzieckiem, kobietą świadomą swojej atrakcyjności i schorowaną staruszką.

Borowska pod czujnym okiem Zawodzińskiego uruchamia w zaskakujący sposób kolejne odcienie wielkiej heroiny, która w obliczu śmierci jest równa najzwyklejszym śmiertelnikom. Aktorka w godzinie śmierci panuje nad sobą i nad otoczeniem, wie, z kim ma do czynienia. Ten wrak człowieka po latach spędzonych w odosobnieniu w trakcie obrzydliwego monologu - kazania Dziekana odzyskuje jednak na nowo godność. Milczy, bo już nic nie może. Zastyga w hieratycznej pozie. I jest przejmująco ludzka.

Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolski
19 listopada 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia