Kwiaty wciąż rosną

"Hair" - reż. Konrad Imiela - Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu

Śródmieście, dzielnica Warszawy, rok 2010. Stąd wyruszymy w podróż w czasie do East Village, dzielnicy Nowego Jorku, w lata 60. XX wieku. Tu bowiem rozgrywa się akcja jednego z najsłynniejszych musicali na świecie - "Hair"

„Hair: The American Tribal Love-Rock Musical” wyszedł spod pióra Jamesa Rado i Gerome’a Ragni, a polską adaptację scenariusza we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol – Cezary Studniak. Potem nad tekstem pracował już reżyser Konrad Imiela oraz choreografowie Małgorzata Fijałkowska-Studniak i Jacek Gębura. Zachowali oni ponadczasowe przesłanie sztuki – afirmację wolności, miłości i pokoju.

„Hair” to jednak także opowieść o ciemnych stronach naszego życia. O tym, że wchodząc w dorosły świat, często zapominamy o młodzieńczych ideałach. Że wielu z nas w pogoni za szczęściem sięga po niebezpieczne używki. Albo pozwala państwu zbyt mocno ingerować w swą prywatność.

Ta polska wersja musicalu (bo to niejedyny teatr muzyczny, który podjął się tego zadania) jest bardzo rozśpiewana, fascynująca kolorami, zarówno w scenografii, jak i w kostiumach. Ten przepych pozwoli publiczności poczuć emocje, jakie rządziły grupami hipisów, kontestujących zastaną rzeczywistość i protestujących przeciwko wojnie w Wietnamie.

Dziś nie ma już dzieci kwiatów, ale problemy, z jakimi walczyły, pozostały. Zapewne więc w każdym kraju, mieście czy miasteczku żyje lokalny Claude, wspierany przez przyjaciół (zaangażowaną Sheilą, biseksualnego pacyfistę Woofa czy dyskryminowanego czarnoskórego Huda). I każdy z chłopaków może dostać wezwanie do wojska, a później zostać wysłany na front. Tyle że to już jest inna wojna i inny świat.

Sandra Wilk
Zycie Warszawy
12 listopada 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia