Lalki już grają!

nie zgadzam się z tym, by teatry nie grały przez wakacje - mówi Robert Skolmowski

Wrocławski Teatr Lalek postanowił rozpocząć sezon teatralny nietypowo, bo już w sierpniu. Na scenę powracają znane przedstawienia dla dzieci i dorosłych, a w miasto wyjedzie bajkobus. Na premiery trzeba będzie jednak zaczekać do września.

- Nie zgadzam się z tym, by teatry nie grały przez wakacje - mówi Robert Skolmowski, dyrektor WTL. - Nie wszyscy przecież wyjeżdżają z miasta, wystarczy popatrzeć na tłumy ludzi w zoo czy w galeriach handlowych. Postanowiliśmy więc grać już w sierpniu.

Wrocławski Teatr Lalek rusza z weekendowymi przedstawieniami. W najbliższą sobotę i niedzielę będzie można zobaczyć "Calineczkę", kameralną inscenizację baśni Andersena w reżyserii Wiesława Hejny, w którym lalki animuje jedna aktorka Anna Kramarczyk.

W kolejny weekend w teatrze zagości "Och, Emil", sztuka na motywach powieści dla dzieci "Emil ze Smalandii" Astrid Lindgren. Bohaterem jest niebieskooki pięciolatek o wyglądzie aniołka i jednocześnie największy psotnik w okolicy.

W ostatni weekend wakacji grany będzie "Czerwony kapturek, Kichawka i Gburek" - uwspółcześniona i przewrotna wersja klasycznej baśni, w której główna bohaterka zamieniła kapturek na czapeczkę z daszkiem, a wilk nie jest strasznym drapieżcą, lecz psem policyjnym.

Równocześnie od 15 sierpnia na ulice Wrocławia wraca bajkobus, specjalny samochód-scena, na której wystawiane są wrocławskie opowieści o krasnoludkach i legendy wrocławskie. Bajkobus zatrzymuje się na bajkoprzystankach - szczegółowy rozkład jazdy znaleźć można na stronie internetowej teatru (www.teatrlalek.wroclaw.pl).

W sierpniu wystawione będą też sztuki dla dorosłych. Zobaczymy "Złamane paznokcie. Rzecz o Marlenie Dietrich" - monodram Anny Skubik, przeplatany piosenkami niemieckiej aktorki. Przedstawienie zdobyło Grand Prix międzynarodowego festiwalu WROSTJA 2008, gościło na festiwalach w Edynburgu i Salonikach, grane było m.in. w Atenach, Leeds, Dublinie i na Teneryfie. Teatr przypomni też "Śmiesznego staruszka" Wiesława Hejny wg Tadeusza Różewicza.

- Z nowymi przedstawieniami ruszamy jesienią - zapowiada Skolmowski. - W nowym sezonie przygotowujemy premiery dla starszej młodzieży. Jan Peszek będzie reżyserować sztukę o Juliuszu Słowackim, pokażemy też przedstawienie o św. Franciszku, ale nie będzie to sztuka hagiograficzna.

We wrześniu będzie mieć premierę przekładana sztuka "Co w trawie piszczy?" Lidii Amejko i Marcina Czuba w reżyserii Radosława Kasiukiewicza. Na scenie pojawią się olbrzymie owady, a chrząszcza sześcionożnego zagra robot typu Hexor, z funkcją rozpoznawania poleceń głosowych.

- Sztukę uzupełni specjalna gra komputerowa o owadach - zapowiada dyrektor. - Będzie można ją ściągnąć ze strony internetowej teatru. Na podstawie przygód gąsieniczki dzieci będą poznawać przyrodę.

Agnieszka Kołodyńska
Gazeta Wyborcza Wrocław
13 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia