Lalki lubią politykę i seks
5. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek dla Dorosłych. "Lalka też Człowiek"Teatry lalkowe i filmy animowane nie są zarezerwowane wyłącznie dla małoletniej publiczności. Mogą poruszać tematy polityczne, komentować bieżące wydarzenia, mówić o marzeniach, potrzebach i frustracjach współczesnego człowieka. Postarają się o tym przekonać organizatorzy festiwalu "Lalka też człowiek", który właśnie rozpoczyna się w Warszawie
To impreza przygotowana z imponującym rozmachem. W programie jest kilkanaście spektakli z całego świata, które oglądać można będzie w Starej Prochoffni, na Scenie Staromiejskiej, w Ośrodku Kultury Ochoty oraz w Teatrze Druga Strefa od 6 listopada. Wcześniej, bo w najbliższą środę, rozpocznie się przegląd filmów animowanych, także w kilku miejscach Warszawy.
Poza tym zadbano o mnóstwo imprez towarzyszących: warsztaty teatralne dla dzieci, młodzieży i dorosłych, wystawy oraz dyskusje z udziałem artystów-lalkarzy. Co ważne na wszystkie festiwalowe wydarzenia wstęp jest bezpłatny.
Jaka idea przyświeca organizatorom? Marek Chodaczyński, dyrektor festiwalu i prezes Unii Teatr Niemożliwy, która organizuje festiwal, mówi, że chce przede wszystkim pokazywać różnorodność sztuki teatru lalek. – Każdy zespół ma własny, odrębny styl i charakterystykę – dodaje i jako przykład podaje Krystall Puppet Theatre z Kenii, który nawiązuje do tradycyjnej afrykańskiej sztuki ludowej. Artyści pokażą widowisko „Łzy nad rzeką”, w którym opowieść o śmierci małpki staje się pretekstem do poruszenia takich tematów, jak zazdrość i pogoń za sławą.
Fascynująco zapowiadają się przedstawienia odnoszące się do najnowszej historii. – Czeski teatr Divadlo Lisen wystawi spektakl pod tytułem „Putin”, oparty na książce zamordowanej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej, bardzo ostro krytykujący współcześnie rządzących Rosją – zdradza Marek Chodaczyński. Szef festiwalu jest też ciekaw reakcji publiczności na mocno erotyczne przedstawienie ze Słowacji „Desperandula”.
