Lalki się nie pakują

Teatr Andersena potrzebuje nowej siedziby

Teatr Andersena potrzebuje nowej siedziby. Obecna nie spełnia wszystkich standardów bezpieczeństwa.

Jedną z propozycji była przeprowadzka do kina Wyzwolenie. Po wstępnych rozmowach pomysł upadł. 

Właściciel kina chciał sprzedać budynek przy ul. Peowiaków władzom Lublina za 4 min zł. Zgodził się na raty. W Ratuszu i w teatrze pomysł się spodobał. - Nie mamy pieniędzy - tłumaczy prezydent Adam Wasilewski powód rezygnacji z zakupu. Tymczasem, specjalne stanowisko wzywające prezydenta miasta do zakupu nowej siedziby dla Teatru Andersena przyjęła działająca w Radzie Miasta Komisja Kultury. Chodziło im o budynek kina Wyzwolenie. 

Włodzimierz Wysocki zastępca prezydenta Lublina 

Czy miasto zamierza szukać nowej siedziby dla Teatru Lalek? 

- Umowa z zakonem wygasa w tym roku i jest niemal pewne, że zostanie przedłużona. Komisja Kultury chce szukać nowej siedziby, ale wszystko zależy od prezydenta i radnych. Jeśli chodzi o kino Wyzwolenie, to prezydent postanowił zrezygnować z kupna. 

Czy wydatek rzędu 4 mln zł to dla nas zbyt wiele? 

- Przede wszystkim chodzi o pieniądze. Na kupnie budynku wydatki się nie kończą. Konieczny byłby poważny remont. To oznacza, że teatr i tak nie mógłby się przenieśćw tym roku. Po drugie Max - Film zadeklarował, że zainwestuje w budynek przy ul. Peowiaków, jeśli miasto go nie kupi. Miałoby tam powstać centrum rozrywkowe. 

Warto szukać nowego miejsca dla teatru? 

- Zaletą obecnej siedziby jest świetne położenie i doskonała współpraca z dominikanami. Wadą jest fakt, że pomieszczenia nie należą do miasta. To znacznie utrudnia przekazywanie większych kwot np. na remonty. Poza tym trzeba płacić czynsz. Teatr wymaga remontu. Warunki, które tam panują są niewystarczające. Uniemożliwiają rozwój teatru. 

Ojciec Robert Głubisz, przeor lubelskich dominikanów 

W tym roku kończy się umowa najmu klasztornych pomieszczeń. Czy Teatr Lalek powinien szukać nowej siedziby? 

- Teatr może zostać: jak długo chce. Nigdy nie mówiliśmy, że aktorzy powinni opuścić klasztor. Bardzo dobrze nam się współpracuje. Wiem, że miasto chce zostawić teatr w obecnym miejscu i nie planuje przeprowadzki. 

Rozmawiał ojciec w tej sprawie z władzami? 

- Nie. Z nikim się nie spotykałem i nie dyskutowałem na ten temat. Wiem, że były propozycje przeniesienia teatru do kina Wyzwolenie, ale trzeba pamiętać, że to oznacza spore koszty. Chodzi nie tylko o zakup budynku, ale również jego adaptację i późniejsze utrzymanie. 

Aktualna siedziba nie spełnia norm bezpieczeństwa. 

- Mamy wytyczne od straży pożarnej i będziemy je realizować. Prace się zaczną po zakończeniu tego sezonu. To zabytkowe pomieszczenia, ale można je tak zaadaptować, by spełniały wszelkie wymagania teatru. To zajmie parę lat. W zeszłym roku wydaliśmy na remonty 150 tys. zł. Taką samą kwotę zarezerwowaliśmy w tym roku. I nie będziemy podwyższać czynszu. Remont zrobimy wspólnie.

Jacek Szydłowski
Dziennik Wschodni
5 maja 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...